Microsoft zmagał się z potężną awarią usług. Musiał użyć "alternatywnej infrastruktury"

28 września 2020 r. późnym wieczorem użytkownicy usług Microsoftu, w tym Office 365 (Microsoft 365), Teams i Outlook, mieli problemy z korzystaniem z nich. Gigant z Redmond szybko zakomunikował, że miała miejsce awaria. Minęło wiele godzin zanim amerykańska firma rozwiązała problem, a w międzyczasie musiała korzystać z "alternatywnej infrastruktury" sieciowej.

fot. Efes Kitap/Pixabay
fot. Efes Kitap/Pixabay

29.09.2020 08:45

Większość Polaków nie odczuła skutków globalnej awarii Microsoftu, gdyż miała miejsce około godziny 23:00 czasu polskiego. Jednak osoby mieszkające w innych strefach czasowych bądź pracujące w godzinach nocnych powodów do zadowolenia nie miały. Użytkownicy korzystający z kont Microsoft 365 nie mogli korzystać z wielu serwisów Microsoftu, w tym Outlooka, Teamsów, a nawet Worda i Excela.

[facebook=https://www.facebook.com/dobreprogramy/posts/10157789863290686]

Awaria dotyczyła wielu serwisów i infrastruktur Microsoftu, w tym Azure oraz Active Directory. W pewnym momencie amerykański potentat musiał tymczasowo przeskoczyć na inną infrastrukturę sieciową. Można spekulować, że chodziło o innego dostawcę usług cloud computingowych.

Problem został już rozwiązany, aczkolwiek zajęło to Microsoftowi niemal całą noc (do godz. 4:00 czasu polskiego). Warto dodać, że Active Directory sprawiało jeszcze kłopoty przez dłuższy czas. Nie podano jeszcze informacji, co stanowiło źródło problemu. Microsoft początkowo myślał, że były to aktualizacje po stronie ich serwerów – jednakże po ich wycofaniu nie zauważono żadnych pozytywnych zmian.

Kłopotliwa sytuacja dotknęła głównie użytkowników usług Microsoftu w Stanach Zjednoczonych, Australii oraz Azji.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (37)