Muzyka silnika nabiera nowego znaczenia dzięki aplikacji Volkswagena
Dla niektórych osób dźwięk mocnego silnika jest jak muzyka — wejście na wysokie obroty na podjeździe, spokojny pomruk na trasie, rasowe ryki przy dynamicznym starcie — każdy z tych dźwięków jest jak inny utwór. Brytyjski oddział Volkswagena postanowił to wykorzystać i stworzył aplikację, która zamieni pracę silnika na muzykę w tradycyjnym znaczeniu tego słowa.
29.11.2013 17:29
Przy współpracy z brytyjską grupą Underworld, która od 1986 roku tworzy zachęcającą do tańca muzykę elektroniczną, koncern opracował aplikację Play The Road dla systemu iOS, która to po nawiązaniu połączenia z samochodem (oczywiście potrzebny do tego jest najnowszy Golf GTI) zamieni go w stalowego DJ-a. Muzyka powstaje w czasie jazdy. Brzmi to mniej-więcej tak (tu znajduje się dłuższy wycinek):
Z komputera Golfa aplikacja odczytuje informacje o obrotach i prędkości. Do tego dokłada dane o trasie, przyspieszeniu i manewrach odczytane z GPS-u i sensorów iPhone'a. Dane są następnie przefiltrowane i wygładzone. Następnie, nakarmione nimi zostanie program stworzony z wykorzystaniem Pure Data — otwartego, wizualnego języka programowania, który pozwala na przetwarzanie sygnałów analogowych i cyfrowych oraz tworzenie własnych, wirtualnych urządzeń wejścia i wyjścia. Dane te były najpierw konfrontowane z nagraniami z przejazdów po torze, aby wykryć pewne wzorce.
Do schematów muzycy z Underworld dopasowali z elementy muzycznego krajobrazu, urywki, które w czasie jazdy składane są w utwory odzwierciedlające zachowanie auta, a pośrednio pasujące do stylu jazdy kierowcy. Dzięki pobieraniu także danych z GPS, przejeżdżanie przez pewne miejsca w mieście lub na przykład miejsca położone relatywnie wysoko, może spowodować włączenie określonych motywów. Oczywiście nie można było przetestować aplikacji inaczej, niż jeżdżąc, więc muzycy, technicy i kierowca spędzili sporo czasu w VW Golfie GTI.
Kiedy przychodzi do łączenia muzyki i samochodów, zawsze przypomina mi się ta seria reklam. Jeśli zaś chodzi o aplikację Volkswagena… ma pewną wadę — muzyka robi się ciekawsza, kiedy auto jest prowadzone bardziej brawurowo. Nie została jeszcze zatwierdzona do komercyjnego użytku i możliwe, że nigdy się to nie stanie.