Nie czekaj: Łódź umożliwi sprawdzenie rzeczywistych godzin przyjazdów MPK
Łodzianie nie mają w tej chwili łatwego życia, bo rozkopanie w ramach modernizacji trasy W-Z centrum miasta daje się im mocno we znaki. Narzekają nie tylko kierowcy, lecz również osoby korzystające z komunikacji miejskiej, spóźniającej się na przystanki. Okazuje się jednak, że po remontach wszystkim będzie łatwiej. Pasażerowie dostaną sposób na sprawdzenie rzeczywistego czasu przyjazdu autobusów oraz tramwajów.
19.01.2015 | aktual.: 20.01.2015 10:09
Oprogramowanie myBus na urządzenia przenośne będzie przez niektórych doskonale kojarzone, bowiem obsługuje już wiele metropolii, włączając też Łódź. Standardowo aplikacja powiela jednak rozkłady zamieszczane w Internecie przez przewoźników, a więc oferuje podręczny dostęp do takich samych informacji, jakie normalnie widoczne są na wydrukach z czasami odjazdów umieszczonych na przystankach. Problem w tym oczywiście, że w tabelce znajdziemy jedno, zaś czas przyjazdu to zupełnie co innego, zwłaszcza na przystankach bliżej krańców tras. Tutaj z pomocą przychodzi system GPS.
MPK-Łódź ma zamiar udostępniać informacje o położeniu poszczególnych autobusów i tramwajów, ustalonym dzięki wbudowanym w pojazdy modułom lokalizacji satelitarnej. Od września zeszłego roku trwają testy na łódzkich liniach 65 i 74. Na razie mieszkańcy miasta nie mają się jednak jeszcze co zbyt optymistycznie nastawiać do rozwiązania, ponieważ warunkiem jego działania jest oczywiście odpowiednie wyposażenie taboru. Na chwilę obecną GPS ma 135 autobusów z 446 używanych, a także 116 wagonów tramwajowych na blisko 500. Jak się nam obiecuje, po zakończeniu remontu trasy W-Z w systemie powinno być przynajmniej 450 pojazdów możliwych do namierzenia. Będą też rozmowy z producentami biletomatów, które mają wbudowane swoje moduły GPS.
Naturalnie nie tylko w centrum Polski chce się ułatwić życie osobom korzystającym z komunikacji miejskiej. Podobnie do sprawy przed wieloma miesiącami przewoźnicy podeszli we Wrocławiu czy również Gdańsku i Lublinie. Większość miast w dalszym ciągu udostępnia niemniej jedynie wersję przeglądarkową systemu lokalizacji pojazdów, wciąż nie oferując wygodnego podręcznego sposobu szybkiego sprawdzenia, czy warto czekać na autobus, który być może zbyt szybko nie nadjedzie — bo stoi gdzieś popsuty...