Nie masz przyjaciół? Zawsze możesz udawać, że to nie jest selfie
Kijki przedłużające ręce do robienia sobie zdjęć są problemem nie tylko w muzeach. Jedną z poważniejszych wad minimonopodów jest to, że często widać, że fotografująca się osoba trzyma pręt… jest więc sama i do tego stopnia zakochana w swojej osobie, że nie poprosi nikogo o zrobienie jej zdjęcia. Na ten problem też znalazło się rozwiązanie.
29.04.2015 | aktual.: 29.04.2015 15:03
Dzięki temu selfie stickowi na zdjęciach zawsze będzie ktoś jeszcze. Koniec z uwiecznianiem narcyzmu, koniec samotności – w końcu jesteś tam z przyjacielem i trzymasz go za rękę, gdy robi Ci zdjęcie. Doskonale się bawicie i zawsze wyglądacie, jakbyście zaraz mieli tańczyć z radości. Teraz wszyscy znajomi z Facebooka będą Cię podziwiać i zazdrościć tego kogoś, kto zrobi Ci zdjęcie zawsze i wszędzie.
Takiego przyjaciela naprawdę można zazdrościć. Można go zabrać wszędzie i nie będzie narzekał, ża tam już był, a tu będzie się nudził. Nie można zranić jego uczuć i nie ma ryzyka, że się z nim nie dogadasz. Nie zablokuje Cię na Facebooku i nigdy nie napisze niemiłego komentarza. Problemem może być to, że nie będzie „lubił” każdego z Twoich zdjęć, ale… od czego są fałszywe konta? W końcu udowodnisz światu, że nie strzelasz sobie fotek, by potwierdzić swoją wartość. Masz bogate życie towarzyskie, mnóstwo znajomych i niczego nie musisz udowadniać.
Ministatyw został zaprojektowany przez rzeźbiarza Arica Snee, który specjalizuje się w formowaniu szkła, i Justina Crowe'a, który garściami czerpie z szeroko pojętej kultury internetowej. Kijek został wykonany z włókna szklanego, jest solidny i bardzo lekki. Oglądany spoza kadru wygląda jednak dość srogo.
Na szczęście to tylko prototyp, ale artyści rozważają masową produkcję. Jeśli do tego dojrzeją, dobrze by było zadbać o większy realizm dłoni, a także pewną różnorodność i wprowadzić na rynek dłonie damskie i męskie w różnym wieku, o różnych kolorach skóry i w rękawicach szturmowców Imperium. Obyśmy tego nie doczekali.