Nintendo ma nowego szefa, czy teraz dostanie wiatru w żagle?

Wieść o śmierci Satoru Iwaty, od wielu lat głowy Nintendo, której firma ta zawdzięcza swoje największe sukcesy, ale też niejedną poważną wpadkę, zasmuciła graczy. Był on jedną z najważniejszych osób zmieniających oblicze świata elektronicznej rozrywki, nie do zastąpienia przez nikogo. Pozostawione stanowisko szefa musiał jednak ktoś objąć. Ogromną odpowiedzialnością postanowiono obarczyć znów Tatsumiego Kimishimę.

Nintendo ma nowego szefa, czy teraz dostanie wiatru w żagle?

14.09.2015 16:10

Obraz

Był on niegdyś już szefem amerykańskiego oddziału Nintendo, nim zastąpił go Reggie Fils-Aime. Teraz z pozycji dyrektora zarządzającego przeszedł do trzymania za ster całego wielkie przedsięwzięcia. Chociaż maczał palce przy wielu grach, analitycy obstawiają, że zamiast skupiać się na wymyślaniu nowych produkcji, Kimishima wykorzysta wieloletnie doświadczenie z pracy w bankowości do wyprowadzenia firmy na prostą. Ambitny 65-latek nie będzie również raczej z uśmiechem wygłupiał się przed kamerami, do czego przyzwyczaił nas Iwata we współpracy z np. Shigeru Miyamotą. Powinniśmy także zapomnieć o regularnych wystąpieniach online przed miłośnikami produktów Nintendo, z pakietem odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania czy ogłoszeniami nowych produktów. Czas pokaże, jak trafny był to wybór. Oby do przodu.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)