Nokia Lumia 1020 z 41‑megapikselowym aparatem
Za kilka dni, dokładnie 11 lipca, w Nowym Jorku Nokia oficjalnie pokaże model Lumia 1020. Jest to wcześniej zapowiadany EOS, który spośród wszystkich urządzeń mobilnych wyróżnia się aparatem z ogromną liczbą megapikseli. Pomimo głosów docierających z sieci, iż są to zagrywki wyłącznie marketingowe, jest na co czekać — Nokia niejednokrotnie udowodniła, że jej aparaty potrafią robić dobrej jakości zdjęcia.
04.07.2013 12:02
Nowy sprzęt Nokii można zobaczyć na renderowanym zdjęciu, które wyciekło do sieci przez kanał @evleaks. Z zewnątrz smartfon nawiązuje wyglądem do Lumii 920 i pozostałych modeli z tej serii. W środku natomiast pojawi się 41-megapikselowy sensor, który w akcji można było zobaczyć w modelu 808 PureView. Niestety na zdjęciu nie widać tyłu obudowy, a tym samym ciężko stwierdzić, czy najnowsza Lumia będzie w tym miejscu wypukła (początkowo takie informacje krążyły po sieci).
Inne przecieki mówią o poliwęglanowej obudowie, ksenonowej lampie błyskowej i 32 gigabajtach pamięci wbudowanej bez możliwości dołożenia karty microSD. Warto zwrócić uwagę na kafelki widoczne na zdjęciu. Jest wśród nich aplikacja Nokia Pro Cam, której wcześniej Nokia nie ujawniała. Można się tylko domyślać, że będzie to narzędzie pozwalające na większe manipulacje przy ustawieniach aparatu, niż domyślna aplikacja dostarczana z Lumiami.
Nokia praktycznie pochłonęła cały rynek z Windows Phone i tam czuje się pewnie. Jednak patrząc na inne platformy, łatwo odgadnąć poczynania konkurencji. Zarówno Samsung ze swoim Galaxy Camera, jak i Sony z i1 Honami, ruszyli ścieżką wytyczoną przez fińskiego producenta i inwestują w technologie pozwalające robić coraz to lepsze zdjęcia telefonem.