Nowa wersja Google Datally: liczne nowości w udanej aplikacji do oszczędzania transferu

W Datally pojawiły się cztery nowości. Pierwszą z nich stanowi możliwości ustanowienia dziennego limitu danych do wykorzystania. Na ekranie głównym wystarczy przejść do menu dzienny limit, i wprowadzić wartość wyrażoną w megabajtach lub gigabajtach. Warto zauważyć, ze kluczowe dla działania systemu Usługi Google i inne komponenty wymagające dostępu do sieci nie będą objęte limitem. Chodzi tutaj tylko o ruch wygenerowany przez użytkownika lub aplikacje firm trzecich. Po osiągnięciu limitu, użytkownik będzie informowany stosownym komunikatem. Jeśli zechce, będzie mógł oczywiście kontynuować korzystanie z transmisji danych.

Mniej więcej na tym samym opiera się kolejna nowość – tryb gościa. Tutaj także mamy do czynienia z limitem danych, jest on już jednak nieprzekraczalny, a to przez możliwość ochrony pakietu hasłem, a w zasadzie PIN-em. Jak wskazuje sama nazwa, tryb gościa ma się przydać podczas pożyczania komuś smartfonu, ale może także stanowić rodzaj kontroli rodzicielskiej. Jeśli po wykorzystaniu pakietu użytkownik nie poda hasła, blokada zostanie zdjęta po upływie 60 minut.

Kolejna nowa funkcja pozwala na identyfikację nieużywanych aplikacji, które jednak zużywają dane. Po przejściu do menu, użytkownikowi wyświetlana jest lista programów, które szczególnie chętnie wykorzystują transmisję danych w tle, mimo że użytkownik nie korzysta z nich często. Co ważne, nie trzeba poszukiwać tych aplikacji na siatce czy ekranach – odinstalować pogram można z poziomu Datally. Ostatnia zaprezentowana w wersji 1.5 nowość stanowi rozwinięcie wyszukiwarki publicznych Wi-Fi. Odtąd można je przeglądać nie tylko na liście, ale także jako pinezki na mapie.

Najnowsza wersja Datally dostępna jest na urządzenia z Androidem w naszej bazie oprogramowania.