Nowy Xbox z obowiązkowymi Kinectem i instalowaniem gier?
Wydaje się, że ujawnienie światu nowej generacji konsol faktycznie jest blisko, bo przecieki, co do ich możliwości oraz sposobu funkcjonowania, pojawiają się coraz częściej i nierzadko są to informacje prosto z dokumentacji technicznej urządzeń. Niedawno serwis Kotaku zarysował, czego powinniśmy spodziewać się po PlayStation 4, a teraz dotarł do dokumentów prezentujących od środka następcę Xboksa 360. Wynika z nich między innymi, że ulepszony Kinect będzie dodawany do każdego zestawu, a instalacja gier z płyt stanie się czynnością obowiązkową.
Mając pewność, że sensor posiada każdy nabywca nowej konsoli, producenci gier czy aplikacji powinni go wykorzystywać dużo częściej. Liczba śledzonych aktywnie osób skoczy z 2 do 6, a ilość rozpoznawanych punktów na ciele z 20 do 25 (system lepiej wychwyci między innymi ruchy dłoni, ponoć zareaguje też na naszą mimikę). Obraz rejestrowany będzie w rozdzielczości 1080p. Warto przy okazji przypomnieć patent Microsoftu na „Pay-per-view-per-person”, czyli ograniczenie dostępu do pewnych treści, jeśli wykryta osoba w grupie za nie nie zapłaciła…
Każdy egzemplarz konsoli ma być wyposażony w dysk twardy minimum 500GB, co się przyda, bowiem gry nie będą działały z płyty, tak jak dotąd. Ich instalacja na HDD stanie się obowiązkowa, ale gdyby ktoś chciał zacząć zabawę bez czekania to żaden problem — po wstępnym wczytaniu nośnika rozpoczniemy grę, podczas gdy reszta danych będzie zrzucana w tle. Pojawi się też wielozadaniowość i to nie tylko, jeśli chodzi o uruchomienie kilku aplikacji obok siebie, lecz głównie o zatrzymanie jednej gry, zmianę na inną i późniejszy powrót do tej pierwszej. Należałoby tutaj mieć w pamięci pewnie też różne wieści o próbie powalczenia z obrotem używanymi grami…
Jeśli chodzi o specyfikację, to źródło Kotaku potwierdza niedawne przecieki. Dostaniemy ponoć procesor o ośmiu rdzeniach po 1,6GHz, układ graficzny 800MHz zgodny z DirectX 11 plus 8GB pamięci RAM i napęd optyczny Blu-ray. Lekkich tylko szlifów doczeka się projekt pada znany z Xboksa 360, stare kontrolery nie będą jednak działały z nowym urządzeniem z uwagi na zastosowanie innej technologii bezprzewodowej. W tym miejscu pojawia się niepokój, bo ani jedno słowo nie padło dotąd w temacie wstecznej kompatybilności. Zabraknie jej?
