Nvidia Project R.O.N. Wirtualny asystent a la holodeck
Wygląda na to, że Nvidia pozazdrościła asystentów inteligentnego domu takich jak Amazon Alexa czy Google Home i sama spróbuje wejść w ten biznes. W Santa Clara nie zamierzają jednak kopiować dotychczasowych rozwiązań, ale zaproponować coś świeżego. Project R.O.N, jak brzmi robocza nazwa asystenta Nvidii, zaoferuje namiastkę projekcji holograficznej.
30.03.2019 | aktual.: 30.03.2019 17:35
Świat dowiaduje się o Project R.O.N zupełnym przypadkiem. Wprawdzie za kulisami o asystencie Nvidii trochę się mówiło, ale sam producent konsekwentnie milczał. Teraz jeden z pracowników dał się przyłapać w pociągu do San Mateo na opracowywaniu materiałów promocyjnych. I oto mamy namacalny dowód, że coś rzeczywiście jest na rzeczy. Przy okazji poznajemy główne założenia systemu, w tym plan wykorzystania niesprecyzowanej formy projekcji holograficznej.
Trochę Google Home, trochę holodeck
Skąd o tym wiemy? Jak wynika ze sfotografowanego slajdu, Project R.O.N składa się z dwóch zasadniczych komponentów, SI oraz Hologram. Pierwszy odpowiada oczywiście za logikę urządzenia, drugi natomiast, jak spekulują zachodni dziennikarze – interakcję z nim.
Podejrzewa się, że asystent Nvidii mógłby być pierwszym produktem tego typu, który komunikuje się z użytkownikiem w bardziej obrazowy sposób. Niektórzy widzą tu nawet coś a la holodeck ze Star Treka, choć to raczej mało prawdopodobne z uwagi na ograniczenia fizyki. Światło musi mieć się od czego odbić, a szalone pomysły z domieszkowaniem powietrza w warunkach domowych nie wchodzą w grę. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby zastosować projektor i po prostu rzucić obraz na sąsiednią ścianę lub podłoże. I tak byłoby to dużą innowacją wśród wirtualnych asystentów.
Oczywiście dopóki firma z Santa Clara niczego nie ogłosi oficjalnie, dopóty możemy co najwyżej snuć kolejne domysły. Tak czy owak, z całą pewnością Project R.O.N jest czymś, co warto śledzić.