OCZ RevoDrive X2 - „demon prędkości” pod lupą
Firma OCZ jest znana z niekonwencjonalnego podejścia do pamięci komputerowych. Jej pamięci RAM znane są wszystkim z niebywałych parametrów. Niestety już niedługo, gdyż producent podjął decyzję o zaprzestaniu ich produkcji. Wszystkie moce przerobowe skierowane zostaną na pole dysków SSD, które mają być znakiem rozpoznawczym OCZ. Jak bardzo niekonwencjonalnie producent podchodzi do swoich wyrobów, możemy się przekonać na przykładzie nietypowego dysku SSD RevoDrive X2, który mamy okazję dla Was przetestować.
01.02.2011 | aktual.: 17.05.2011 11:45
Budowa
Dysk RevoDrive X2 to nietuzinkowa konstrukcja. Już po wypakowaniu z pudełka zaskakuje swoim wyglądem. Każdy, kto choć trochę jest obeznany z nowymi technologiami, widział niejeden dysk twardy. Tutaj mamy do czynienia z zupełnie innym podejściem do budowy. RevoDrive X2 to konstrukcja bardziej przypominająca kontroler RAID czy inną kartę rozszerzeń.
Dysk OCZ, który do nas trafił, to model o pojemności 100GB. W ofercie producenta dostępne są też inne pojemności: 160 GB, 240 GB, 360 GB, 480 GB i największy 960 GB. Według danych producenta modele 100 i 160 GB charakteryzują się zapisem z prędkością 690 MB/s i odczytem 740 MB/s. Pozostałe modele, od 240 GB po 960 GB odczyt mają na takim samym poziomie, natomiast prędkość zapisu wzrasta do 720 MB/s! Po uruchomieniu okazuje się, że tak naprawdę mamy do czynienia z czterema dyskami SSD połączonymi w RAID 0, za którego konfigurację odpowiada kontroler Silicon Image Sil3124. Nad każdym z czterech dysków o pojemności 25GB pieczę sprawuje osobny, bardzo wydajny kontroler SandForce SF-1222. Po bliższym przyjrzeniu się układom MLC zastosowanym w tym modelu dysku OCZ okazuje się, że każdy z kontrolerów SandForce zarządza 8 kościami NAND Flash Intela (29F32G08AAMDB) o pojemności 4 GB wykonanymi w technologii 32 nm. Jak łatwo policzyć, do dyspozycji powinniśmy mieć łącznie 128 GB przestrzeni dyskowej. W każdym z czterech dysków nie zabrakło również funkcji TRIM, która w tej chwili jest już seryjnie stosowana. Niestety po włączeniu konfiguracji RAID, TRIM staje się nieaktywny.
Gdzie zatem podziały się brakujące gigabajty, skoro dysk może zapisać do 100 GB danych? Odpowiedź nasuwa się sama, jeśli pamiętamy, że wskutek ciągłego zapisu, komórki pamięci w kościach MLC ulegają z czasem degradacji. Producent zapewnił sobie swego rodzaju bufor serwisowy i w momencie, kiedy któraś z pierwotnych komórek zostanie trwale uszkodzona, pozyskiwana jest „świeża” właśnie z tego buforu. Stąd też wyjątkowo długi czas między awariami, który podaje producent - 2 mln godzin. I nie dziwi, że na dysk, firma OCZ udziela 3-letniej gwarancji. Warto jeszcze wspomnieć, że dysk do komunikacji z komputerem wykorzystuje magistralę PCI-Express X4. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie aby dysk wpiąć w złącze PCI-Express X8 czy X16. Są one kompatybilne.
Testy
Na naszą platformę testową składał się komputer, w którego wnętrzu znalazły się następujące elementy:
Procesor Intel Core i7 870 2,93GHz - dostarczyła firma AlsenPłyta Gigabyte GA-P55-UD3 - dostarczyła firma GigabytePamięć Kingston DDR3 2x1GB 1333MHzKarta graficzna Sapphire HD 5770 1GB - dostarczyła firma SapphireDysk twardy Samsung HD103SJ 1TB 2x - dostarczyła firma SamsungZasilacz Sapphire FirePSU 625W - dostarczyła firma SapphireMonitor Benq V2210 ECO 22 cale - dostarczyła firma BenqSystem Windows 7 Professional 64 bit
W testach dysk RevoDrive X2 firmy OCZ porównaliśmy do już przetestowanych u nas dysków SSD firmy Kingston z serii V+ oraz do najszybszych w swojej klasie dysków talerzowych — Samsungów Spinpoint F3 HD103JS. Do testów użyliśmy kilku typowych aplikacji syntetycznych w postaci ATTO Disk, HDTune oraz CristalDisk. Oczywiście nie mogło zabraknąć testów praktycznych, czyli pracy na żywym organizmie: zmierzyliśmy czasy uruchomienia systemu, zamknięcia systemu oraz wczytania za pomocą Photoshopa obrazka o bardzo dużej rozdzielczości. Dodatkowo sprawdziliśmy jak dysk zachowuje się podczas kopiowania danych w zestawie wielkości 7,4 GB gdzie znalazło się 44 tys. małych plików, oraz za pomocą paczki o wielkości 7,4 GB gdzie znalazło się kilka dużych plików.
W testach syntetycznych dysk OCZ wypada dość różnie. O ile w programie ATTO Disk dysk dobija do prędkości 740 MB/s przy odczycie, zgodnie z informacjami zamieszczonymi na opakowaniu przez producenta, o tyle przy zapisie jest już gorzej. Maksymalna prędkość, jaką udało się uzyskać, to 600 MB/s. W pozostałych syntetykach jest już nieco gorzej. W CrystalDisk Mark odczyt 592 MB/s nie powala, nie mówiąc już o zapisie, który wyniósł 490 MB/s — to o 200 MB/s wolniej niż podaje producent! Na pociechę pozostaje fakt, że dysk RevoDrive X2 w tym samym teście przy próbce 4KQD32 chwali się nie lada wynikiem zapisu i odczytu, odpowiednio 330 MB/s i 250 MB/s. Przy tej samej próbce dyski Kingston wpięte w RAID-0 mogły się szczycić odczytem na poziomie 37 MB/s i zapisem z prędkością 96 MB/s! W teście wykonanym z użyciem HD Tune ze średnim odczytem 650 MB/s dysk OCZ nie robi już takiego wrażenia, choć nadal jest dużo szybszy niż dwa dyski SSD Kingstona w konfiguracji RAID-0.
Czas dostępu w dyskach SSD to jedna z najmocniejszych stron tych produktów. Jak widać na wykresie dysk RevoDrive X2 może pochwalić się czasem dostępu do danych zaledwie w 0,1 ms. W indeksie wydajności systemu Windows bez zaskoczenia, dysk OCZ jest jeszcze wydajniejszy niż porównywane produkty i osiągnął 7,8 punktów na 7,9 możliwych.
W bardziej przyziemnych zastosowaniach, jak uruchomienie czy zamknięcie systemu (w naszym przypadku Windows 7), czy np. uruchomienie Photoshopa z jednoczesnym otwarciem zdjęcia 4096x4096 px, różnice w stosunku do porównywanych dysków nie są już tak duże jak w programach testujących. Widać jasno i wyraźnie, że do codziennych zastosowań nie potrzebujemy aż tak zaawansowanych rozwiązań.
Na koniec bardzo praktyczny test kopiowania plików. Wiadomo, że jest to jedna z najczęściej używanych funkcji w systemie, z której korzystamy kilkadziesiąt razy dziennie. W przypadku testu z dużą ilością plików, bagatela, prawie 44 tysiące plików o łącznej wielkości 7,4 GB nasz bohater raczej nie zasługuje na określenie „demon prędkości”. Wygrywa z pojedynczym dyskiem SSD zaledwie o 16 sekund. To niewiele, biorąc pod uwagę cenę obu urządzeń. Przy kopiowaniu dużych plików, też nieszczególnie pokazuje „pazurki”. Różnica w czasie to tylko 27 sekund na korzyść dysku OCZ.
Czy rzeczywiście najszybszy?
Wśród testowanych przez nas urządzeń OCZ RevoDrive X2 to niekwestionowany numer jeden i raczej przez dłuższy czas nim pozostanie. Jest to w chwili obecnej najszybsze tego typu rozwiązanie jeżeli chodzi o rynek konsumencki. Niestety w parze z niebywałymi osiągami idzie dość… niebywała cena. I nie inaczej jest w tym przypadku. Za nowy dysk OCZ RevoDrive x2 100GB przyjdzie nam zapłacić prawie 1700 zł. To dość wygórowana cena, zwłaszcza jak ją porównamy do ceny dwóch dysków SSD przygotowanych do konfiguracji RAID-0, chociażby dyski Kingstona z ostatniego testu. W podobnej cenie dostaniemy dysk o pojemności 256 GB o nieco gorszej wydajności. Jeśli ktoś z chętnych pokusiłby się na większe pojemności, wszak takowe też oferuje producent, to kubełek zimnej wody dla otrzeźwienia nie zaszkodzi. Na polskim rynku dysk z tej serii o pojemności 960 GB to koszt, bagatela, prawie 13 tysięcy złotych.
Dysk OCZ RevoDrive X2 jest jednym z najbardziej innowacyjnych komponentów komputerowych, jakie pojawiły się na rynku w ostatnim czasie. Niweluje bowiem wąskie gardło jakim bez wątpienia do niedawna była pamięć masowa. Funkcjonujące na rynku, typowe dyski SSD oferują co prawda wyraźnie wyższą wydajność niż najszybsze konstrukcje HDD, nie mogą się jednak równać z OCZ RevDrive X2. Dla prawdziwego pasjonata oczekującego bezkompromisowej wydajności wybór będzie więc oczywisty. Rozwiązanie OCZ wybiorą także profesjonaliści, którzy wydajność i bezawaryjność stawiają ponad wszystko. Dla większości klientów OCZ RevoDrive X2 pozostanie jednak ultrawydajnym, ale na razie nieosiągalnym gadżetem.
- Brak
- Brak