Odebrał telefon. Polak stracił oszczędności życia

Na temat wyłudzeń i prób oszustw przez telefon słyszymy coraz częściej. Cyberprzestępcy od lat wykorzystują podobne taktyki podszywając się np. pod rodzinę lub pracowników instytucji związanych z finansami. Tym razem ofiarą oszusta padł 40-latek z Zielonej Góry, o czym informuje polska policja.

Bankomat - zdjęcie ilustracyjne.
Bankomat - zdjęcie ilustracyjne.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Sheviakova
Norbert Garbarek

09.05.2023 11:12

W ramach przestrogi dzielimy się kolejną historią, w której poszkodowany mężczyzna z Zielonej Góry stracił 150 tys. zł w wyniku oszustwa przestępców podszywających się pod pracownika banku. Schemat działania w tym przypadku opiera się przede wszystkim na wzbudzeniu strachu i namowie do wykonywania poleceń rozmówcy.

Fałszywy pracownik banku. Policja apeluje do Polaków

"Dzień dobry, jestem pracownikiem banku. Ktoś próbował wziąć kredyt z Pańskiego konta…" – brzmi typowy początek rozmowy oszustów, którzy podstępem chcą przekonać do przekazania oszczędności na wskazane konto. Przekonał się o tym 40-letni zielonogórzanin, który zgłosił się na policję i zawiadomił, że był ofiarą oszustwa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mężczyzna relacjonował, że na jego telefon stacjonarny zadzwonił "pracownik banku" i informował o próbie zaciągnięcia kredytu na jego konto. Elementem, który miał wówczas wzbudzić strach była informacja o konieczności natychmiastowego przeciwdziałania w związku z kredytem.

Oszust tak manipulował poszkodowanym w trakcie rozmowy, że w efekcie 40-latek "sam złożył wniosek o kredyt w wysokości 130 tys. zł, a następnie wpłacił te pieniądze do wpłatomatu" – czytamy na stronie policji z Zielonej Góry. Przestępca przekonał go nie tylko do wpłaty pieniędzy z kredytu, ale też pozostałych oszczędności z konta. Łącznie oszustwo opiewało na kwotę ok. 150 tys. zł.

Podczas całej akcji oszust utrzymywał stałe połączenie z mężczyzną. To element, na który przestępcy często zwracają uwagę, bo pozwala im w tym czasie bez przerwy manipulować ofiarą. Próby wywołania strachu i konieczności natychmiastowego działania często wyłączają trzeźwe myślenie i minimalizują ryzyko podjęcia próby weryfikacji telefonu w prawdziwym banku.

Należy pamiętać, że każde połączenie sugerujące próbę kradzieży lub (jak w Zielonej Górze) podjęcia kredytu należy natychmiast zakończyć i zgłosić sprawę na policję. Pracownicy banków, policji etc. nie proszą o zaciągnięcie kredytu ani wpłatę gotówki. Ostrożnie powinniśmy podchodzić również do pytań o wrażliwe dane osobowe i w razie konieczności weryfikować, czy połączenie jest realizowane z tej placówki, za którą się podaje.

Norbert Garbarek, dziennikarz dobreprogramy.pl

Jesteś świadkiem próby oszustwa?Poinformuj nas o tym zdarzeniu!

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)