Opera Coast od dzisiaj także dla iPhona
Opera udostępniła przeglądarkę Coast w wersji dla iPhona. Od dzisiaj można ją bezpłatnie pobrać ze sklepu App Store, podobnie jak większą i obecną już od kilku miesięcy wersję dla iPadów.
24.04.2014 16:02
Przeglądarka Coast została przeniesiona z dużego ekranu tabletu na małą powierzchnię smartfona, ale zrobiono to bardzo starannie. W efekcie otrzymujemy ten sam znany i wygodny interfejs, tyle że w skompaktowanej formie. Najważniejsze jednak jest to, że wersja dla iPhona nie jest nową, oddzielną aplikacją, tylko została dodana do aplikacji dla iPada. W związku z tym, dzięki współpracy z usługą iCloud, możemy synchronizować zapamiętane witryny pomiędzy posiadanymi urządzeniami. Szerzej o możliwościach Coast pisaliśmy chociażby przy okazji grudniowej aktualizacji wersji na iPada, jeśli jeszcze nie znacie tej przeglądarki to naprawdę polecamy ją przetestować.
Coast jest projektem zapoczątkowanym przez Operę we wrześniu ubiegłego roku, kiedy to norweski producent udostępnił pierwszą odsłonę aplikacji. Wielu zastanawiało się wówczas, czego spodziewać się po tym skądinąd dziwnym ruchu: czy to wewnętrzna konkurencja dla tradycyjnej Opery, czy też coś zupełnie innego? Czy oba rozwiązania będą się uzupełniać, czy raczej wykluczać? Dziś już wiemy, że Coast nie walczy ze starszą siostrą, ale dla wielu użytkowników może stanowić doskonałą alternatywę z uwagi na swoją prostotę i wygodę użytkowania. W całości zaprojektowano ją bowiem do obsługi kilkoma intuicyjnymi gestami. Zespół tworzący Coast z Huibem Kleinhoutem na czele nigdy nie ukrywał, że inspiracją był dla nich iPad i jego bardzo naturalna obsługa. Nie ma tutaj także intencji konkurowania funkcjami i możliwościami z innymi przeglądarkami czy nawet z tradycyjną Operą.
Do tej pory Opera zarzekała się, że Coast jest tylko eksperymentem, który mimo że ciekawy, to jednak nie będzie nowym kierunkiem rozwoju przeglądarki i całej firmy. Mówiono wręcz, że wersja na iPhona nigdy nie powstanie, bo Coast stworzono w bardzo konkretnym celu: aby treści w Internecie przeglądać wygodnie, w domowym zaciszu, leżąc na kanapie. To z kolei miało kłócić się z małym wyświetlaczem jaki oferuje iPhone czy chociażby zupełnie inną niż w tablecie charakterystyką użycia smartfona (w pośpiechu, na stojąco, ad-hoc). Wygląda jednak na to, że zachęcona dobrymi recenzjami i pozytywnym przyjęciem przez użytkowników Opera zdecydowała się zastanowić nad zrewidowaniem tego podejścia, czego efektem jest właśnie wydanie wersji dla iPhona. Całkiem możliwe więc, że idąc za ciosem wkrótce czeka nas także wersja dla Androida czy Windows Phone, a może nawet większa przebudowa w mapie drogowej mobilnych produktów Opery.