Opłacany przez społeczność współtwórca SimCity robi mody do Cities: Skylines

Gra Cities: Skylines, o której więcej pisaliśmy jakiś czas temu, została już kilka tygodni po premierze sprzedana w liczbie około pół miliona sztuk. Produkcja okazuje się czymś więcej, niż tylko rozrywką – dzięki niej powstaje nowy sposób zarabiania na grach komputerowych.

Opłacany przez społeczność współtwórca SimCity robi mody do Cities: Skylines

09.04.2015 | aktual.: 09.04.2015 14:23

Bryan Shannon, znany także pod pseudonimem Gula, jest grafikiem 3D, który jeszcze do niedawna był zatrudniony w firmie Maxis. Brał on między innymi udział w pracach nad niesławną ostatnią odsłoną serii SimCity. Shannon zrezygnował ze współpracy z firmą miesiąc przed zamknięciem jej oddziału w Emeryville. Jego priorytetem było znalezienie zajęcia, dzięki któremu mógłby ćwiczyć swoje umiejętności – z pomocą przyszedł konkurent SimCity, Cities: Skylines.

Gra fińskiego studia Colossal Order nie posiada żadnego serwisu, dzięki któremu osoby tworzące mody mogłyby je publikować i zarabiać, jak to ma na przykład miejsce w przypadku gry Dota, jednej z najpopularniejszych gier sieciowych w historii. Tam serwis Dota Workshop cieszy się dużą popularnością, panuje także spora konkurencja. Shannon był sceptyczny wobec rywalizowania o popularność z piętnastoma tysiącami innych twórców, którzy udostępniali tam efekty swojej pracy. Dziewiczym gruntem stało się dla niego właśnie Cities: Skylines, które posiada co prawda własny edytor, ale nie oferuje możliwości spieniężenia modów.

Gula creating In-and-Out for Cities: Skylines

Historia Edwarda Shannona byłaby być może mniej interesująca, gdyby nie jego autorski model biznesowy. Dzięki serwisowi crowdfundingowemu Parteon zorganizował on zbiórkę pieniędzy, które zostaną przeznaczone na opłacenie jego pracy. Przez ten czas będzie on tworzył kolejne modele, które – co ważne – będą udostępnianie nie tylko inwestorom, ale wszystkim graczom.

Prace grafika, jak można się było spodziewać w związku z jego karierą w Maxisie, stoją na wysokim poziomie. Cechą, która wyróżnia je na tle innych modów do Cities: Skylines jest fakt, że Shannon tworzy całe modele 3D budynków, a nie tylko skórki na przygotowane przez producentów budynki. Stworzenie każdego moda zajmuje grafikowi od 15 do 20 godzin, podczas których (według aktualnych danych) zarabia ponad 831 dolarów. Co ciekawe, jego pensja w Maxis za podobną liczbę roboczogodzin przewidywała wynagrodzenie w wysokości... 825 dolarów. Sam zainteresowany nie kryje swojego zaskoczenia:

W tej chwili jestem pod presją, aby uczynić każdą pracę naprawdę wyjątkową. Jestem teraz opłacany przez społeczność, więc myślę, że moja praca musi być naprawdę warta ich pieniędzy. Muszę robić rzeczy, które nie są tylko nowymi skórkami. Mógłbym w ten sposób zniszczyć dobra inicjatywę, więc muszę unikać podobnych rzeczy. Ludzie mają konkretne oczekiwania.

Łaska społeczności na pstrym koniu jeździ, czego świadomy jest także Shannon. Przewiduje on, że w ciągu trzech tygodniu zainteresowanie społeczności znacznie zmaleje. Ma to jednak niewielkie znacznie w kontekście pewnego fenomenu. Zaobserwować można przecież, że internetowe społeczności coraz bardziej się usamodzielniają – poza „samą” grą wkład producenta w przedsięwzięcie jest zerowy.

Można sobie na tej podstawie pozwolić na daleko idące spekulacje. Być może wkrótce producenci będą udostępniać jedynie grę, a jej doskonalenie, aktualizacje czy dodatki będą rozwijane przez niezależnych deweloperów opłacanych przez bardziej majętną część społeczności, dzięki której korzystali by wszyscy gracze.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)