Parler ma wrócić. To wojna - mówi miliarderka, która chce go wskrzesić
Apple i Google wykopały go z cyfrowych sklepów. Amazon odciął od usług sieciowych. Parler, platforma, która posłużyła do organizacji ataku na Kapitol 6 stycznia 2021 może wkrótce wrócić. Wszystko dzięki staraniom miliarderki Rebeki Mercer, która ma nowy plan.
17.03.2021 13:15
Mercer chce przywrócić Parlera, bo uważa, że należy prowadzić "wojnę z tyranią i despotyzmem", która "pozbawiła wielu wolności słowa". Serwis Bloomerg pozyskał wewnętrzne dokumenty, mówiące o planach na wznowienie serwisu społecznościowego.
Według informacji uzyskanych przez portal Parler posiada teraz dwa własne centra danych i zamierza wprowadzić nowy mechanizm filtrowania zawartości nawołującej do przemocy.
Co z rasizmem, mizoginią, homofobią i innymi formami agresji i przemocy słownej? Byłyby jedynie ukrywane za specjalnymi etykietami. Każdy użytkownik, jeśli by tego chciał, mógłby zobaczyć tego typu wpisy. Parler nie zamierza ingerować również zajmować się dezinformacją, gdyż oficjalne stanowisko jest takie, że nie uważa się ona za "arbitra prawdy".
Trudno przewidzieć, czy powrót się ostatecznie uda. Jeśli faktycznie nastąpi - odbędzie się raczej bez udziału Google, Apple i Amazon. Parler miał dokonać zmian w sposobie moderowania treści po wydarzeniach z 6 stycznia 2021 r., tak aby powrócić do sklepu Apple, ale nie spełniło to wymogów. Wtedy też Parler zwolnił całą ekipą zajmującą się tworzeniem wersji aplikacji na iPhone'y.
Z kolei jeśli chodzi o wersję na Androida, obecnie pełniący obowiązki CEO Parlera, Mark Meckler jest zdania, że nie trzeba spełniać standardów sklepu Google, gdyż aplikację można zawsze zainstalować spoza skklepu.
Oprócz kłopotów z gigantami technologii. Parler ma innego typu problemy. Firma próbowała zaoferować Donaldowi Trumpowi łapówkę w postaci większościowego udziału podczas gdy ten piastował urząd prezydenta USA. Temat jest obecnie rozpatrywany przez amerykański kongres.