Pegasus w rękach 14 rządów krajów UE. Unijna komisja z ważnymi ustaleniami

Delegacja komisji śledczej Parlamentu Europejskiego, która w ostatnich dniach udała się do Izraela, aby dokładniej zbadać sprawę nadużyć związanych z systemem Pegasus (PEGA), poinformowała o swoich ustaleniach. Według niej 14 państw UE kupiło oprogramowanie szpiegujące.

Komisja śledcza Parlamentu Europejskiego bada sprawę Pegasusa.
Komisja śledcza Parlamentu Europejskiego bada sprawę Pegasusa.
Źródło zdjęć: © Getty Images | SOPA Images
Karolina Modzelewska

23.07.2022 | aktual.: 23.07.2022 17:52

Serwis Cyber News donosi o ostatnich ustaleniach komisji śledczej Parlamentu Europejskiego ds. Pegasusa. W ostatnich dniach jej 9-osobowa delegacja udała się do Izraela, gdzie odbyła spotkanie z przedstawicielami NSO Group (producenta oprogramowania szpiegującego Pegasus), izraelskiego rządu, z posłami Knessetu, a także ekspertami zajmującymi się cyberbezpieczeństwem oraz prawem cyfrowym. Po wizycie w Izraelu delegacja poinformowała, że "połowa państw członkowskich UE kupiła niesławne oprogramowanie szpiegujące Pegasus".

Pegasus w rękach 14 rządów państw UE

NSO Group nie jest jedynym dostawcą, ale z pewnością jednym z największych. Sprzedał oprogramowanie szpiegujące czternastu rządom UE, korzystając z licencji eksportowych wydanych przez rząd izraelski – przekazała Sophie in 't Veld, sprawozdawczyni PEGA, cytowana przez Cyber News.

Komisja śledcza Parlamentu Europejskiego ds. Pegasusa została powołana w marcu 2022 roku w związku z pojawiającymi się doniesieniami na temat nadużywania oprogramowania szpiegującego przez rządy państw europejskich. System dostarczany przez NSO Group miał być wykorzystywany do śledzenia m.in.:

  • Dziennikarzy,
  • Polityków,
  • Funkcjonariuszy organów ścigania,
  • Dyplomatów,
  • Prawników,
  • Przedsiębiorców itp.

Pegasus w Polsce zyskał popularność po tym, jak na jaw wyszło, że wiele osób ze świata polityki, czy związanych z wymiarem sprawiedliwości było szpiegowane przy jego użyciu. Przykłady to chociażby Roman Giertych, Ewa Wrzosek, Magdalena Łośko i Ryszard Brejza. Sprawie Łośko i Brejzy przyjrzały się Wyborcza, Die Zeit i Amnesty International, o czym informował Konrad Siwik. Przeprowadzone śledztwo pozwoliło dotrzeć do treści wiadomości, które miały być rozsyłane przez CBA do polskich polityków, w celu zainfekowania ich telefonów Pegasusem. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj.

Za wcześnie na wyciąganie jakichkolwiek wniosków, ale ta wizyta z pewnością podkreśliła potrzebę dodatkowych wysiłków na poziomie europejskim, aby zapobiec nadużywaniu takiej technologii w przyszłości. Wiele pytań wciąż pozostaje otwartych i wymaga dalszego zbadania – zaznaczył przewodniczący Komisji Jeroen Lenaers, cytowany przez Cyber News.

Jak wyjaśniał już Karol Kołtowski, stworzone przez izraelską firmę NSO Group oprogramowanie pierwotnie miało służyć do śledzenia przestępców i walki z terroryzmem. Do sieci trafiła nawet jego ulotka, z 2015 roku, z której można dowiedzieć się, jakimi funkcjami dysponowało wówczas oprogramowanie (np. dostęp do SMS-ów i wiadomości e-mail, dostęp do historii przeglądania, śledzenie lokalizacji, dostęp do mediów społecznościowych, listy kontaktów czy wykonywanie zrzutów ekranu). Najprawdopodobniej do 2022 roku Pegasus został wzbogacony o nowe opcje, które znacznie zwiększają jego możliwości i skuteczność.

Z komunikatu prasowego Parlamentu Europejskiego wynika, że delegacja w drugiej połowie 2022 roku odwiedzi Polskę oraz Węgry, czyli państwa podejrzewane o wykorzystanie Pegasusa do szpiegowania m.in. polityków, dziennikarzy i przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości. Niewykluczone, że w 2023 roku odbędą się również wizyty w innych, europejskich państwach. Oczekuje się, że komisja przedstawi końcowy raport po 12 miesiącach pracy i zarekomenduje, jak reagować na zagrożenia dla kluczowych wartości demokratycznych i praw obywatelskich.

Karolina Modzelewska, dziennikarka dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (21)