Poznaj Peppera, świadomego emocjonalnie androida
Przyszłość, w której każdy z nas będzie miał swojego osobistego robota na usługach, zbliża się nieuchronnie. Prawdopodobnie już w lutym będziemy mogli zakupić androida o nazwie Pepper, w cenie oscylującej koło 2 tysięcy dolarów.
06.06.2014 10:19
Pepper, the new robot by Aldebaran #PepperRobot
Pepper jest prawdopodobnie pierwszym androidem na świecie, który został stworzony by „żyć” wśród ludzi. Co ważniejsze, nie jest to jedynie prototyp istniejący jedynie na papierze. Już teraz pierwsze egzemplarze witają klientów w sklepach japońskiego dostawcy usług telefonicznych SoftBank Mobile.
Robot waży około 28 kilogramów, mierzy 120 centymetrów wysokości i posiada trzy kółka, dzięki którym może się poruszać. Został także wyposażony w kamerę 3D, pozwalającą mu na rozpoznawanie otoczenia oraz system ultradźwięków pomagający mu rozpoznawać przeszkody i skutecznie je omijać. Na tym jednak nie koniec – kolejne czujniki pozwalają Pepperowi poznać, że dotyka go człowiek. Ekran, który posiada na sobie, ma za to dać żywej istocie pogląd o rzeczach dziejących się w... umyśle Peppera? Ciężko powiedzieć, że android posiada umysł, jednak według twórców odczuwa on emocje i to właśnie one mają być wizualizowane na ekranie.
Android ma wbudowany system rozpoznawania emocji. Jeżeli osoba rozmawiająca z nim wybucha śmiechem, to Pepper uzna, że jego rozmówca ma dobry nastrój. Z kolei marszczenie brwi odbierze jako wyraźny symbol, że coś nam przeszkadza bądź frapuje. Według twórców, potrafi on poznać w jakim jesteśmy humorze dzięki znajomości typowych nastrojów (szczęścia, zaskoczenia, złości, smutku i zwątpienia), a także dzięki analizie mimiki twarzy, mowy ciała oraz słów jakich używamy. Po odgadnięciu naszego nastroju, Pepper postara się do niego dostosować, na przykład próbując nas rozbawić odgrywając jedną z naszych ulubionych melodii. Co ciekawe, twórcy w swoim opisie informują, że android potrafi rozmawiać w kilku językach, teoretycznie mógłby więc służyć jako tłumacz na spotkaniach biznesowych.
Celem twórców Peppera jest stworzenie androida, który będzie dbał o dobrobyt człowieka. Jednym słowem można powiedzieć, że robimy kolejny krok w stronę wizji z Matrixa czy Ja, robot. Firma Aldebaran już niedługo, bo w lutym przyszłego roku, da nam możliwość zakupu własnego mechanicznego służącego (towarzysza?), do tego wszystkiego w cenie, która nie jest aż tak przerażająca w krajach Zachodu. Pepper zostanie wyceniony na 198,000 yenów, co daje około 1900 dolarów. Jak za możliwość posiadania własnego robota, który będzie się z nami trafnie komunikował, jest to wyjątkowo tanio.
Czy możemy za kilka lat spodziewać się buntu maszyn? Nie wiem, póki co nie martwię się tym wiedząc, że akumulator Peppera wytrzymuje do 14 godzin użytkowania, więc prędzej czy później musi się on rozładować. Dziwnie się jednak czuję z myślą, gdy ktoś pisze o maszynie, która czuje. Skoro potrafi ona odczuwać emocje, ile czasu zajmie programowi nimi sterującemu wytworzenie wrażenia, że android jest wykorzystywany? Na szczęście nieprędko się o tym przekonamy.