Problemy TSMC. Budowa fabryki półprzewodników w USA opóźniona
Wygląda na to, że budowa nowoczesnego zakładu produkującego półprzewodniki w Arizonie jest opóźniona o nawet sześć miesięcy.
O sprawie informuje Nikkei Asia, a przyczyną są skomplikowane amerykańskie prawo budowlane, pandemia COVID-19 oraz problemy z pozyskaniem wykwalifikowanej i doświadczonej kadry inżynierskiej.
Budowany w Arizonie kompleks będzie pierwszym zaawansowanym obiektem (litografia 5 nm będzie używana do produkcji przyszłych kart graficznych Nvidii i AMD) położonym poza Tajwanem. Jego budowa rozpoczęła się w czerwcu 2021 roku. Pierwotnie miał on zostać uruchomiony we wrześniu lub październiku br.
Teraz jest już mowa o lutym bądź marcu przyszłego roku. W przypadku innych kompleksów w Azji uruchomienie produkcji zajmowało dwa lata od rozpoczęcia budowy, czego przykładem jest kompleks w Tainan (5 nm), którego budowa rozpoczęła się w 2018 roku, a wstępna produkcja chipów ruszyła w 2020 roku.
Drugą kwestią jest pandemia COVID-19, ponieważ w przeciwieństwie do Tajwanu w USA mamy znacznie wyższy współczynnik zakażeń, co powoduje znaczące utrudnienia logistyczne.
Trzeci wątek to kwestia dostępu do wykwalifikowanej i doświadczonej kadry inżynierskiej. Nowa fabryka TSMC nie będzie odosobniona, ponieważ w oddalonym o około 50 km mieście Chandler Intel ogłosił wartą 20 mld USD rozbudowę tamtejszego kompleksu produkcyjnego.
Spowoduje to walkę o pracowników w Arizonie, którzy są już od 40 lat przyzwyczajeni do kultury pracowniczej Intela, a nie TSMC. Fabryka Intela zatrudnia teraz około 12 tys. osób, a rozbudowa zwiększy zapotrzebowanie o kolejne 3 tys. osób. Tymczasem władze TSMC będą musiały też przywyknąć do braku wsparcia rządu oraz do wyższych wymagań płacowych Amerykanów w porównaniu do warunków panujących na Tajwanie.