Produkty Adobe bardziej niebezpieczne niż Microsoftu
W 2010 roku większą część z listy najbardziej powszechnych i niebezpiecznych luk w oprogramowaniu zajmowały produkty Microsoftu. Prawdę mówiąc, nie tylko w 2010 roku, ale to temat ma inna historię - dzisiaj większym zaskoczeniem jest fakt, że w pierwszym kwartale 2011 roku obraz zagrożeń zmienił się diametralnie, jak wynika z raportu przygotowanego przez pracownika firmy Kaspersky Lab.
20.05.2011 15:17
Yury Namestnikov przygotował interesującą analizę tegorocznych zagrożeń, w szczególności tych związanych z obecnością na komputerach podatnego na ataki oprogramowania. Okazuje się, że na liście najpowszechniej występujących podatności znajduje się tylko jeden produkt Microsoftu i to stosunkowo niszowy - OneNote. Szczyt listy zdominowały w tym roku technologie firmy Adobe (zarówno Flash, jak i Reader oraz Shockwave - łącznie pięć pozycji na dziesięciopunktowej liście), powszechnym problemem była też niezałatana Java oraz odtwarzacze multimedialne (Winamp oraz Quicktime).
Widać wyraźnie, że Microsoft - najczęściej obwiniany za całe zło w świecie oprogramowania - albo swoje produkty poprawił, albo skuteczniej je aktualizuje likwidując wpływ ewentualnych luk na bezpieczeństwo. Produkty firmy Adobe z kolei mają ewidentnie dużo większy problem zarówno z bezpieczeństwem, jak i z automatyczną aktualizacją - a powszechność ich występowania jest olbrzymia. Warto się nad tym zastanowić, jak również nad tym, czy i my na pieczołowicie łatanym systemie operacyjnym nie mamy przypadkiem przestarzałego i potencjalnie niebezpiecznego oprogramowania firm trzecich - najwyraźniej to właśnie ono stanowi obecnie największy problem.