reCAPTCHA 3 już wie, że nie jesteś robotem. Nadchodzi koniec uciążliwych zabezpieczeń

Narzędzie do odcinania botów od stron sprawdza się bardzo dobrze, ale niestety płacą za to użytkownicy wygodą przeglądania stron. Dlatego Google zaczął pracę nad takim zabezpieczeniem, które nie będzie przeszkadzać użytkownikom z krwi i kości, ale będzie trzymać z daleka od stron automaty zbierające dane, spamujące i tym podobne. W maju zaprezentowana została beta systemu reCAPTCHA 3, który nie wymaga interakcji użytkownika i „wie”, kto odwieda stronę bez przepisywania haseł czy zaznaczania obrazków z autobusem. System jest już gotowy.

reCAPTCHA 3 stosuje adaptacyjną analizę ryzyka. Proces ten jest przeprowadzany w tle, podczas całego naszego przeglądania stron internetowych. Algorytmy wyłapują nietypowe zachowania na różnych stronach i w ten sposób określają, czy mają do czynienia z robotem. Służy do tego system etykiet „akcji”.

Administratorzy stron mogą śledzić, które części ich stron notują podejrzany ruch. Następnie, z użyciem tagów, mogą wymagać, by podejrzani użytkownicy odwiedzający przeszli weryfikację dwuetapową lub telefoniczną, by potwierdzić tożsamość i ponownie obliczyć wskaźnik ryzyka. Współczynnik podawany w zakresie od 0 (bardzo zły) do 1 (bardzo dobry), zostanie przypisany odwiedzającym strony. Znając wskaźnik ryzyka, autorzy stron będą mogli tworzyć osobne akcje dla ludzi i osobne dla botów. Będzie można na przykład zablokować botom dostęp do interaktywnych elementów stron jak pola komentarzy czy wyszukiwarki.

Wskaźniki ryzyka można powiązać także z wewnętrznymi systemami stron jak profile użytkownika czy historia transakcji. Jeśli strona korzysta z modeli uczonych maszynowo do zwalczania botów, może też wykorzystać współczynnik ryzyka reCAPTCHA jako jedną z wag.