Samsung Galaxy S10+ na pierwszych renderach: kształt otworu w ekranie może zaskakiwać
Premiera smartfonów Samsunga z serii Galaxy S10 coraz bliżej, a w czasie oczekiwania w internecie pojawiają się kolejne doniesienia i przecieki. Ostatnio uwagę przykuwają przede wszystkim udostępnione rendery urządzenia, czyli graficzne symulacje uwzględniające wcześniejsze wieści o smartfonach. Grafikę przedstawiającą domniemany wygląd Samsunga S10+ przedstawił na Twitterze Steve H.McFly, który znany jest z trafnego przewidywania, jak będą wyglądać nowe smartfony. Dodatkowe materiały pojawiły się również w serwisie 91mobiles.
Załączony model jest potwierdzeniem części dotychczasowych przecieków o Galaxy S10, ale najwięcej uwagi z pewnością przykuje otwór w ekranie. O tym, że nowy flagowiec Samsunga zostanie najpewniej wyposażony w wyświetlacz z otworem na przedni aparat wiemy już od jakiegoś czasu, ale z pewnością nie wszyscy spodziewali się właśnie takiej implementacji. Jak pokazuje symulacja, otwór będzie się znajdować z boku urządzenia i to jest spodziewane, ale zaskoczeniem może się okazać rozmiar i kształt wycięcia.
Ponieważ będzie ono okalać dwa przednie aparaty, otwór w ekranie jest dość duży i szeroki. Co ciekawe, mimo zastosowania takiego podejścia, Samsung S10+ nadal ma stosunkowo dużą górną i dolną ramkę ekranu i trudno w tym kontekście uznać, by był to przełomowy model, choćby tak, jak wcześniej w tym roku Oppo Find X.
Przedstawione rendery potwierdzają inne cechy telefonu, o których było wcześniej głośno. Po pierwsze uwzględniają implementację złącza słuchawkowego, co może być wskazówką, że jeśli Samsung planuje się go kiedyś pozbyć, będzie to najwcześniej wraz z premierą nowego Galaxy Note w drugiej połowie 2019 roku. Po drugie przedstawiony S10+ rzeczywiście nie ma czytnika linii papilarnych na tylnej części obudowy, co może stanowić potwierdzenie implementacji czytnika ukrytego pod ekranem.
Z drugiej jednak strony, główny moduł aparatu smartfona wyposażono tylko w 3 obiektywy, a wcześniejsze doniesienia mówiły o implementacji czterech soczewek, co zresztą wydawało się wiarygodne w kontekście marketingu i istniejącego już na rynku modelu Galaxy A9 właśnie z czterema głównymi aparatami. Taka liczba obiektywów miała jednak trafić do topowej wersji S10+ obsługującej również sieci 5G. Rendery mogą więc dotyczyć największej, ale nie topowej wersji smartfonu.
Nie zapominajmy, że przedstawione rendery należy koniec końców traktować tylko jako podsumowanie dotychczasowych przecieków. W tym przypadku warto mieć jednak na uwadze, iż ich autor w przeszłości często trafnie przedstawiał na grafikach inne modele smartfonów. Możliwe więc, że właśnie tak będzie wyglądać nowy S10+. Czy taka implementacja przednich aparatów jest lepsza od typowego notcha? Jesteśmy ciekawi Waszych opinii.