Samsung Galaxy S10 będzie ładowarką dla innych smartfonów i obsłuży Wi‑Fi 6
Nieustannie zbliżamy się do premiery nowych smartfonów Samsunga z serii Galaxy S10, która zaplanowana jest na 20 lutego. Do tego czasu w sieci wciąż jednak będą pojawiać się o nich nowe informacje, które mają być sukcesywnie publikowane także przez samego producenta. Przed kolejną dawką oficjalnych wskazówek co do finalnego produktu, warto tymczasem zwrócić uwagę na udostępnione materiały z certyfikacji FCC, które w tym przypadku zdradzają planowaną implementację interesujących funkcji.
05.02.2019 | aktual.: 05.02.2019 12:20
Jak zauważa serwis XDA Developers, raporty z przeprowadzonych testów wskazują, iż nowe smartfony poradzą sobie z obsługą Wi-Fi 6, czyli sieci w standardzie 802.11ax. Ma on zapewniać szybkie i energooszczędne połączenie, choć do działania niezbędny będzie oczywiście zgodny router.
Drugie spostrzeżenie spodoba się natomiast osobom doceniającym wygodę bezprzewodowego ładowania. Jak zwraca uwagę XDA Developers, do nowych smartfonów trafi najpewniej funkcja pozwalająca przekształcić je w bezprzewodową ładowarkę. W przypadku Samsunga funkcja ma nosić nazwę Powershare i wszystko wskazuje na to, że będzie działać analogicznie do podobnej możliwości w Huawei Mate 20 Pro: odwrócony smartfon może być ładowarką dla innego urządzenia obsługującego ładowanie indukcyjne.
Samsung Galaxy S10 powstanie w kilku wersjach
Osoby już teraz zastanawiające się nad ewentualnym zakupem smartfona z serii Galaxy S10 powinna ucieszyć informacja, iż na rynku pierwszy raz od czasów Galaxy S7 pojawi się wersja z ekranem bez zagiętych krawędzi. Model Galaxy S10e (który wcześniej określany był także jako Lite), jeśli doniesienia okażą się trafne, otrzyma klasyczny wyświetlacz o przekątnej 5,8 cala z otworem na obiektyw aparatu do autoportretów.
Podobne rozwiązanie pojawi się także w pozostałych modelach w serii. Kiedy do sieci trafił pierwszy render wersji S10+, wielu osobom wygląd urządzenia nie przypadł jednak do gustu. W ekranie znalazło się bowiem miejsce na sporą dziurę na aparat. Galaxy S10+ ma mieć z przodu moduł z dwoma obiektywami, przez co otwór jest spory i dla wielu osób mniej atrakcyjny nawet od nielubianego, typowego już dziś w innych smartfonach wcięcia.