Samsung S10 powrotem do tradycji? Jedna z wersji ma mieć ekran bez zagiętych krawędzi

Jedną z charakterystycznych cech flagowych smartfonów Samsunga są bez wątpienia zagięte krawędzie, z początku zarezerwowane wyłącznie dla odmian z dopiskiem Edge. Wraz z premierą modelu S8/S8+ producent zdecydował się nawet zrezygnować z klasycznej wersji z tradycyjnym wyświetlaczem i od tego momentu obydwa warianty smartfonu oferowane są wyłącznie z ekranem zagiętym na krawędziach. W ten sposób najnowszym flagowcem Samsunga z tradycyjnym wyświetlaczem do dziś pozostaje Galaxy S7.

Samsung Galaxy Note 8, źródło: materiały prasowe Samsung
Samsung Galaxy Note 8, źródło: materiały prasowe Samsung
Oskar Ziomek

Jak wynika z podsumowania wieści o nadchodzącym Galaxy S10 opublikowanego przez serwis Bloomberg, ten stan rzeczy może się jednak ponownie zmienić. Z doniesień osób zaznajomionych z tematem wynika bowiem, że jedna z wersji Samsunga S10 będzie oferowana z wyświetlaczem bez zagiętych krawędzi. Choć takie posunięcie może rodzić dyskusje dotyczące wzornictwa, to istnieje duża grupa osób, która je doceni, bo ekrany z zakrzywionymi krawędziami po prostu nie przypadły im do gustu.

Niestety jednak, tym razem brak zagiętego wyświetlacza będzie się wiązać także z innymi konsekwencjami. Wiele wskazuje bowiem na to, że klasyczny ekran trafi do najtańszej i na swój sposób „budżetowej” wersji S10, w której zabraknie przy okazji innych cech. Warto bowiem przypomnieć, że zgodnie z dotychczasowymi doniesieniami, S10 ma powstać w kilku wersjach, z których tylko najdroższa będzie przy okazji obsługiwać sieci 5G.

Zagięte krawędzie wyświetlacza – charakterystyczny element wzornictwa Samsunga S8 i S8+.
Zagięte krawędzie wyświetlacza – charakterystyczny element wzornictwa Samsunga S8 i S8+.

Jak wynika z informacji dostarczonych przez serwis Bloomberg, najtańsza wersja S10 poza ekranem będzie się różnić od pozostałych także sposobem odblokowywania urządzenia: droższe modele mają oferować czytnik linii papilarnych ukryty pod wyświetlaczem, ale korzystający z najtańszej odmiany będą musieli korzystać klasycznej wersji sensora, który ma zostać umieszczony – dość nietypowo zresztą – na bocznej krawędzi urządzenia.

Co ciekawe, z podanych informacji wynika także, że Samsung jednak eksperymentuje z usunięciem złącza słuchawkowego z S10, ale na razie nie ma potwierdzenia odnośnie ostatecznej decyzji. Warto przypomnieć, że wcześniej wiele wskazywało na to, że S10 będzie wyposażony w minijacka, choć faktycznie może być ostatnim flagowcem Samsunga z tym złączem. Wątpliwości zostaną rozwiane już w pierwszym kwartale 2019 roku, bo najprawdopodobniej wtedy Galaxy S10 zostanie pokazany światu.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (42)