Silniki gier, cz. 2: Unreal Engine V1, czyli 16 lat grania
16 lat minęło od premiery pierwszej gry opartej o Unreal Engine. Bez wątpienia jest to obecnie jeden z najbardziej znanych silników gier, a każda jego kolejna wersja budzi wiele emocji. Przypomnimy sobie, jak to wszystko się zaczęło. Ten materiał w całości poświęcamy tylko pierwszej wersji tego silnika. W pierwszym odcinku serii o silnikach gier, przyglądaliśmy się silnikowi Build .[wppl=2017211]Każda kolejna wersja silnika Unreal zdobywała coraz to większą popularność wśród deweloperów, a co za tym idzie, liczba gier na tym silniku rosła (i cały czas rośnie) bardzo szybko. Sam silnik był by jednak niczym, gdyby nie gry, które go wykorzystują. Unreal Engine ma szczęście do dobrych gier. To na tym silniku opierają się takie hity jak: Deus Ex, Mass Effect, Gears of War, Bulletstorm, Borderlands, Tom Clancy's Splinter Cell, Mirror's Edge, BioShock, Rune czy Shadows of the Damned o grach z serii Unreal nie wspominając.Podczas tegorocznych targów GamesCon upubliczniono kompilację nadchodzących tytułów opartych o UE:Swoich sił z Unreal Engine może spróbować każdy, w dodatku za darmo. Istnieje bowiem darmowy odpowiednik trzeciej wersji silnika, tzw. UDK (Unreal Development Kit) przeznaczony do zastosowań niekomercyjnych. Nawet w zastosowaniach komercyjnych UDK prezentuje się bardzo atrakcyjnie: 99 USD na start i do momentu osiągnięcia przychodów w wysokości 50 tys. USD nie płaci się nic. Po przekroczeniu tego progu, przychody są dzielone: 75% dla dewelopera i 25% dla twórców silnika. Więcej informacji na ten temat znajdziecie w FAQ.Klip poniżej przedstawia możliwości najnowszej wersji silnika, trzeba przyznać, że robi wrażenie:Ostatnia stabilna wersja silnika posiada oznaczenie 4.4.
31.08.2014 | aktual.: 26.03.2018 11:16