Steam uprzykrzy życie dusigroszom. Koniec z kupowaniem w tańszych regionach
Valve doskonale zdaje sobie sprawę z różnic spowodowanych kursami walut. Bardziej opłacalne regiony przestaną być dostępne dla wirtualnych przyjezdnych.
31.07.2020 | aktual.: 31.07.2020 11:07
Wprawdzie od dawna Steam stara się robić wiele, aby utrudnić turystykę zakupową, ale użytkownicy ciągle znajdują sposoby. Dzięki różnym narzędziom mogą kupować gry taniej w państwach, gdzie waluta jest słabsza lub promocje – atrakcyjniejsze. Dla nas takim kierunkiem często jest Rosja, dla innych zachodnich państw ciekawym miejscem do "odwiedzenia" może być Polska. W końcu gry rodzimych twórców są u nas tańsze.
Ale Steam z takimi praktykami chce skończyć. Na stronach pomocy Steam czytamy:
Rodzi się pytanie: a co w przypadku prawdziwych turystów, którzy w trakcie zagranicznego urlopu chcą powiększyć cyfrową kolekcję? Steam wyjaśnia:
Z jednej strony można zrozumieć Valve, ale z drugiej uderza to w wyobrażenie wolnego internetu. Miejsca bez granic, w którym obywatele Polski są tak samo traktowani jak ci mieszkający w Stanach. Owszem, ten naiwny pogląd od dawna nie funkcjonuje, czego dowodem jest choćby Netflix, ale i tak przykro, kiedy nam się o tym przypomina. [frame]Aplikacja Steam dostępna jest do pobrania w wersji dla Windows i Mac OS z naszego katalogu oprogramowania.[/frame]