SZPoN nie zastąpi tylko Teams czy Zooma. Plany rządu sięgają o wiele dalej
Kilka dni temu rząd zapowiedział prace nad Systemem Zdalnej Pracy oraz Nauki (SZPoN). "Dostępne na rynku narzędzia do zdalnej komunikacji i nauki nie zawsze spełniają wszystkie konieczne normy bezpieczeństwa. Nasze narzędzie będzie je gwarantować" – powiedział minister Marek Zagórski.
30.01.2021 14:57
Czego możemy spodziewać się po zapowiadanym przez rząd systemie SZPoN? Nowa usługa ma ułatwiać urzędnikom pracę zdalną, ale może również przysłużyć się obywatelom. Mówiąc najprościej SZPoN będzie mógł zastąpić dostępne na rynku komercyjne rozwiązania umożliwiające wideorozmowy, wymianę plików, wiadomości itp. – brzmi fragment oświadczenia umieszczonego na stronie rządowej.
Teoretycznie, rządowe założenia nie odbiegają od funkcji oferowanych przez narzędzia Microsoft Teams czy Zoom. Jednakże gdy przyjrzymy się bliżej zapisom KPRM, zauważymy, że SZPoN ma być podzielony na dwa główne moduły. W teorii można więc założyć, że system będzie lepiej dostosowany do poszczególnych potrzeb.
Systemem Zdalnej Pracy oraz Nauki – co różni go od narzędzi dostępnych na rynku?
SZPoN będzie posiadać wydzieloną strefę dostępną tylko dla spraw urzędowych, oraz drugą, dostępną tylko dla osób biorących udział w nauce zdalnej. Jednakże w tym drugim przypadku zakłada się też możliwość przeprowadzania szkoleń dla urzędników, a nawet obywateli. Wracając do pionu urzędniczego, umożliwi on między innymi:
- Wideorozmowy i telekonferencje wraz z możliwością dodawania osób trzecich za pomocą linków wysyłanych drogą mailową,
- System w rodzaju Google Docs – współdzielenie dokumentów, przydzielanie zadań konkretnym urzędnikom, a także kalendarz,
- Platformę do umawiania spotkań z urzędnikami oraz przeprowadzania wideorozmów.
W przypadku pionu służącego do nauki zdalnej, rząd przewiduje więcej rozwiązań. Tutaj plany są wyjątkowo ambitne. Pojawia się pytanie o to, na ile dobrze zostaną zrealizowane. Rząd chce, aby system umożliwiał:Komunikację na żywoŁatwą rejestracjęTworzenie i edycję kursów dla uczniów, urzędników czy obywateliGrywalizacjęTworzenie i edycję ankiet oraz testówPlanowanie wydarzeń na żywo
SZPoN – ambitny plan, ale istnieją pewne obawy
Widzimy więc, że system SZPoN będzie znacznie odbiegać możliwościami od Microsoft Teams, nie mówiąc już o Zoom. Plan jest ambitny, a ministerstwo pragnie, aby wprowadzenie go w życie miało miejsce już we wrześniu 2021 roku. Funkcji jest jednak całkiem sporo i krótki termin budzi obawy, że SZPoN będzie przygotowany w pośpiechu i chaosie.
Z kolei przewidywana kwota projektu to zaledwie 9,5 milionów złotych, ufundowana z resztą w całości ze środków unijnych. To nie brzmi jak wysoka cena, jak za zintegrowany system wykorzystujący różne mechanizmy. Chociaż o rozwoju rządowej cyfryzacji w ostatnich latach ciężko mówić w złych słowach, to na myśl szybko przychodzi fatalny projekt aplikacji ProteGo.
Tutaj właśnie mieliśmy idealny przykład chaotycznej pracy w pośpiechu. Wynik? Pod koniec ubiegłego roku ProteGo Safe cieszyło się najgorszą reputacją wśród aplikacji tego typu w Europie. Już w lipcu pojawiały się wyraźne znaki, ze aplikacja była ogromną klapą, a wydane na nią 2 miliony złotych można uznać za wyrzucone w błoto. Z taką różnicą, że w tamtym przypadku fundusze pochodziły z pieniędzy podatnika.