Tesla oszukana. Banalnie prosty trik pozwala obejść ograniczenia prędkości
Grupa naukowców z McAfee oszukała autopilota Tesli w modelach X oraz S. Aby system zaczął szwankować, wystarczył zaskakująco prosty trik z użyciem jednego kawałka taśmy.
20.02.2020 | aktual.: 09.04.2020 12:44
Samochody Tesli są wyposażone w kamery Mobileye EyeQ3, które odczytują znaki drogowe informujące o obowiązujących ograniczeniach prędkości. Dzięki nim pojazdy dostosowują prędkość do istniejących wymogów. Jak się jednak okazuje, układ wizyjny nie jest doskonały.
Jak oszukać Teslę
System został w bardzo łatwy sposób oszukany. Steve Povolny i Shivangee Trivedi z McAfee umieścili około 5-centymetrowy kawałek czarnej taśmy na znaku ograniczenia prędkości do 35 mil/godz. W rezultacie cyfra 3 nieco przypominała cyfrę 8. Celem badaczy było wykonanie modyfikacji znaku, która sprawi, że człowiek odczyta go bez większych problemów, ale zautomatyzowany system może mieć już trudności.Po naklejeniu taśmy, naukowcy sprawdzili, jak zachowa się Tesla. Model X i model S błędnie odczytały znaki i automatycznie przyśpieszyły do 85 mil/godz. Dozwolona prędkość została więc przekroczona o 50 mil/godz. Cały eksperyment można obejrzeć na portalu YouTube.[youtube=https://www.youtube.com/watch?time_continue=2&v=4uGV_fRj0UA&feature=emb_title][h2]Zawodny system kamer[/h2]Na swoim blogu Povolny i Trivedi napisali: „Nawet dla wytrenowanego oka nie wygląda to podejrzanie ani złośliwie, a wielu, którzy go widzieli, nie zdawało sobie sprawy, że znak został w ogóle zmieniony". Ich zdaniem niewielki kawałek taśmy wystarczył, aby oszukać kamery Mobileye EyeQ3.
Niemniej należy zaznaczyć, że trik działa wyłącznie w Teslach z systemem kamer Hardware Pack 1, czyli w przypadku pojazdów wyprodukowanych w latach 2014-2016.
Brzmi nazbyt syntetycznie? Niezupełnie – tego rodzaju podatność aż prosi się o wykorzystanie przez wszelkich żartownisiów i wandali. Pytanie tylko, jak można nauczyć system wizyjny rozpoznawania ewentualnych prób sabotażu. Tego akurat spece z McAfee nie precyzują, zostawiając kierowców z otwartym problemem.