"To ty na filmie?". Polacy masowo dostają takie wiadomości
W ostatnim czasie wielu z nas dostało wiadomość o treści "To ty na filmie?", przesłaną za pomocą Messengera. Ten swoisty łańcuszek może stanowić duże zagrożenie, szczególnie że wiele wiadomości przychodzą od zaufanych kont.
07.04.2023 07:29
Na Facebooku pojawił się nowy "łańcuszek", o udziale w którym jego nadawcy nawet nie wiedzą. Wiadomości o treści "To ty na filmie?" z linkiem, który ma rzekomo prowadzić do zabawnego nagrania, rozlewają się po kolejnych odbiorcach na Messengerze, zataczając przy tym coraz szersze kręgi.
Nasi czytelnicy zgłosili nam problem z tym oszustwem kilkukrotnie. Niektórzy z nich otrzymali tego rodzaju wiadomość od swoich znajomych, podczas gdy inni zorientowali się, że są ich nadawcami. To dość przebiegły sposób na pozyskanie danych logowania, które mogą być wykorzystywane w przyszłości na potrzeby innych oszustw.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Link, który przesyłany jest w wiadomości, prowadzi do strony podobnej do okna logowania do Facebooka. Oszuści starają się wyłudzić w ten sposób nasze dane i zalogować się na nasze konto w serwisie.
Przejęte w ten sposób konto może posłużyć do realizacji innych kampanii, m.in. oszustw "na BLIK-a". To perfidna metoda działania oszustów, którzy po przejęciu konta na Facebooku wysyłają do znajomych wiadomości z prośbą o uiszczenie drobnej płatności za pośrednictwem usługi BLIK, przesyłając np. link do opłacenia zamówienia. W rzeczywistości jest to spreparowana wcześniej strona, która służy do przechwycenia danych. Kod BLIK wykorzystywany jest w tej sytuacji do wykradnięcia dużej kwoty z konta nadawcy.
Jeśli chodzi o wiadomość "o filmie" - dostajemy je od swoich znajomych dlatego, że sami prawdopodobnie zdążyli się już na nią nabrać. Podali swoje dane logowania w tej lub innej podobnej akcji i teraz cierpią z tego powodu. Zostali wykorzystani jako narzędzie do propagowania akcji oszustów.
Ważne jest, aby nie klikać w żadne podejrzane linki. Choć oszuści starają się wzbudzić w nas silne emocje, na przykład przez podkreślenie śmieszności rzekomego filmu, musimy zachować chłodną głowę. Należy zignorować link, a nadawcy wiadomości polecić zmianę hasła do konta na Facebooku i włączenie dwuetapowej weryfikacji logowania.
Karol Kołtowski, dziennikarz dobreprogramy.pl