UKE wyjaśnia: sieć 5G jest bezpieczna dla ludzi i nie ma związku z koronawirusem
Urząd Komunikacji Elektronicznej postanowił jasno przeciwstawić się wszystkim teoriom spiskowym związanym z sieciami 5G i ich rzekomym powiązaniem z pandemią koronawirusa. Wydano oficjalny komunikat, w którym tłumaczy się, jak przebiega rozwój tej technologii i dlaczego 5G jest bezpieczne dla zdrowia.
25.04.2020 17:16
We wspominanej publikacji UKE podaje wprost: "Sieć 5G generuje mniejsze poziomy narażenia na pola elektromagnetyczne niż istniejące sieci 4G, nie ma też nic wspólnego z pandemią koronawirusa". Dodatkowo zapewnia, że każda nowa technologia przed upowszechnieniem jest odpowiednio oceniania ze względu na wpływ na zdrowie i bezpieczeństwo obywateli, co powinno uspokoić wszystkie osoby mające w tym zakresie wątpliwości.
UKE podaje przy okazji szczegóły zaleceń, które mają w tym przypadku zastosowanie. Przykładem jest między innymi zaktualizowany w marcu dokument Międzynarodowej Komisji ds. Ochrony przed Promieniowaniem Niejonizującym, w którym określa się dopuszczalne limity promieniowania związane z rozwojem 5G.
Urząd Komunikacji Elektronicznej powołuje się także na zalecenia Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem (będącej agencją Światowej Organizacji Zdrowia), które jednoznacznie wskazują, że ryzyko wystąpienia rakotwórczych skutków zalecanego poziomu pola elektromagnetycznego nie jest większe, niż podczas jedzenia marynowanych warzyw. Jednocześnie warto zauważyć, że większe ryzyko występuje w przypadku pracowania na nocną zmianę, picia gorącej kawy czy spożywania czerwonego mięsa.
Sieci 5G nie mają też żadnego związku z koronawirusem, bowiem pandemia niestety rozwija się także w tych krajach, gdzie sieci 5G jeszcze nie działają i nie są testowane. Światowa Organizacja Zdrowia oświadczyła zresztą, że wirus nie może się przenosić drogą fal radiowych.