Używane gry na Xbox One — wydawcy nie są na to gotowi?
Microsoft przedstawił wreszcie niedawno światu ogólne zasady użytkowania gier na nowoczesnej konsoli Xbox One, podkreślając, że to po stronie wydawców leżała będzie decyzja czy blokowany będzie handel tak zwanymi używkami. Należało się spodziewać, że lekko pokręcony system odsprzedaży i oddawania komuś gier powstawał w bliskim kontakcie z producentami, tymczasem okazuje się, iż niektórzy z nich nie wiedzą, co mają o tym myśleć...
10.06.2013 11:07
Firma Bethesda Softworks, szykująca się do wypuszczenia kolejnego Wolfensteina, przyznaje, że nie miała czasu przyjrzeć się zasadom Microsoftu oraz w pełni ich zrozumieć, więc obecnie nie ma zdania, podobnie jak Ubisoft. SEGA też dopiero dyskutuje ze swoimi partnerami na ten temat. Ojcowie Street Fightera z Capcom oficjalnie nie zapowiedzieli jeszcze nic na Xboksa One, stąd również się nie wypowiedzą. Konami mówi, że nic nie doda, Warner Bros. także nie przygotowało stanowiska w tej sprawie, zaś rzecznik Take-Two Interactive (wydawca GTA) odmówił komentarza — ostatnio jednak firma ta obiecywała utrzymywać przy swych grach odbiorców treścią, a nie tanimi chwytami. Activision Blizzard oraz Electronic Arts na razie zupełnie milczą — czyżby orientowali się najlepiej?