VeloBank wydał ostrzeżenie. Zwróć uwagę, gdy odbierzesz telefon
VeloBank ostrzega klientów przed oszustami, którzy mogą podszywać się pod pracowników banku przez telefon. Prowadzą tak rozmowę z klientem, by poprosić go m.in. o hasło do bankowości internetowej. To wyłudzenie danych dostępowych. VeloBank deklaruje, że nie prosi o takie dane.
04.12.2024 11:03
VeloBank podkreśla, że nigdy nie prosi klientów przez telefon o podawanie hasła do bankowości internetowej, a konsultanta można sprawdzić, wyświetlając jego dane osobowe w bankowości. Dzięki temu klient ma pewność, że po drugiej stronie telefonu faktycznie znajduje się pracownik VeloBanku, a nie oszust, który jedynie próbuje się pod niego podszyć. Warto być przy tym wyczulonym na wszelkie zmyślone historie o braku możliwości przeprowadzenia weryfikacji - oszuści przygotowują się na każdy scenariusz.
VeloBank proponuje, by każde odebrane połączenie z banku zacząć od weryfikacji dzwoniącego. Podczas połączenia można to zrobić po zalogowaniu do bankowości internetowej lub mobilnej. Klient zobaczy w niej wizytówkę konsultanta wraz z numerem telefonu, z którym właśnie powinien rozmawiać. W ten sposób można mieć pewność, że jest to autentyczny pracownik. Informacje o oszuście nie wyświetliłyby się w systemie.
Po zweryfikowaniu rozmówcy, pozostaje przeprowadzić dodatkową autoryzację, tym razem na potrzeby pewności pracownika. VeloBank podaje, że może to przebiec na jeden z trzech sposobów: poprzez zalogowanie do bankowości telefonicznej, pytanie weryfikacyjne lub potwierdzenie online (pracownik wysyła powiadomienie w aplikacji mobilnej, a klient zatwierdza komunikat na ekranie telefonu). W ten sposób obydwie strony mają pewność, że rozmawiają z właściwą osobą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po odebraniu telefonu warto też z ostrożnością słuchać, co ma do powiedzenia osoba po drugiej stronie. Oszust będzie zwykle próbował wywołać uczucie strachu i upływającego czasu, przedstawiając na przykład zmyśloną historię o włamaniu na konto i rzekomej konieczności wyprowadzenia środków, by je ochronić. Lepiej dwa razy zastanowić się, czy przedstawiane historie mogą być prawdziwe, przed podjęciem jakichkolwiek kroków.
Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl