Ważny komunikat mBanku. Dotyczy wszystkich klientów

mBank apeluje do swoich klientów, by ci z rozwagą podchodzili do rozmów telefonicznych. Szczególnie groźne mogą być wszystkie te rozmowy, w których oszuści podszywają się pod pracowników banków sprzedawców, czy doradców inwestycyjnych. Jak bronić się przed oszustwem?

mBank ostrzega swoich klientów przed oszustami
mBank ostrzega swoich klientów przed oszustami
Źródło zdjęć: © Shutterstock

15.02.2024 06:58

Cyberprzestępcy często kontaktują się ze swoimi potencjalnymi ofiarami za pośrednictwem telefonu. Czasem wykorzystują spoofing telefoniczny, dzięki czemu dodatkowo utrudnione jest rozpoznanie ich tożsamości. Niekiedy wystarczy jednak, że oszust przedstawi się jako pracownik banku, serwisu sprzedażowego, czy też doradcę finansowego, aby rozmówca mu zaufał.

mBank ostrzega przed praktykami cyberprzestępców. Jak czytamy w komunikacie, ci zazwyczaj dzwonią w sprawie rozwiązania pewnego problemu. Czasem chodzi o weryfikację transakcji, innym razem o reakcję na próbę wyłudzenia kredytu na czyjeś dane. Gdy dzwoni "doradca inwestycyjny", zazwyczaj oferuje możliwość ulokowania pieniędzy w bardzo atrakcyjnej ofercie, o dużej stopie zwrotu. Często mowa o zakupie kryptowalut lub akcji znanych firm.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Metody działania cyberprzestępców

mBank wymienia kilka cech działań oszustów. Dzięki rozpoznaniu cech charakterystycznych ich postępowania łatwiej będzie weryfikować ich i unikać wchodzenia w zbędne interakcje. Zdaniem mBanku oszuści:

  • propagują fałszywe treści o udanych inwestycjach w mediach społecznościowych, chcąc zachęcić do kontaktu,
  • obiecują bardzo wysokie zyski w krótkim czasie,
  • zachęcają do wykonania przelewu celem inwestowania lub przekazania środków na "bezpieczne konto",
  • prezentują wysokie wyniki z "inwestycji" na fałszywych stronach giełd,
  • kontaktują się wyłącznie zdalnie, bez możliwości spotkania twarzą w twarz,
  • proszą o instalację dodatkowej aplikacji. Pretekstem do takiego działania może być np. zapewnienie bezpieczeństwa, a w rzeczywistości chodzi o oprogramowanie do zdalnej obsługi pulpitu. Umożliwia ono przejęcie dostępu do twojego urządzenia, a zatem np. dostęp do bankowości internetowej,
  • nakładają na ciebie presję czasu – każą działać szybko, by uratować pieniądze lub zarobić,
  • proszą o podanie kodu BLIK – sugerują, że to konieczne celem autoryzacji operacji, a w rzeczywistości jest to sposób na wyłudzenie pieniędzy,
  • proszą o dane z karty płatniczej – tych nie należy podawać nigdy,
  • gdy podszywają się pod pracowników serwisów sprzedażowych, mogą mówić, że musisz zweryfikować swoje konto, bo w innym razie nie otrzymasz środków od kupującego.

Nie pobieraj aplikacji, nie podawaj danych

Aby chronić się przed oszustwem, należy pamiętać, by nie udostępniać swoich danych do logowania, ani danych kart płatniczych. Należy chronić też dane osobowe. Pod żadnym pozorem nie należy instalować żadnego oprogramowania. Pracownik banku nigdy o coś takiego nie poprosi. Za wszelką cenę należy unikać instalowania oprogramowania przy użyciu kodu QR. Ostatnia z porad dotyczy autoryzowania transakcji płatniczych – nigdy nie należy tego robić na czyjąś prośbę. Należy też dokładnie czytać powiadomienia o autoryzacji.

mBank przypomina, że pracownicy instytucji w trakcie rozmowy wysyłają mobilne potwierdzenie tożsamości pracownika. Oszuści nie mogą tego zrobić, w związku z czym nie należy kontynuować rozmowy bez takiego potwierdzenia. Ze strony pracownika banku nigdy nie padnie prośba o instalację dodatkowej aplikacji, ani o podanie kodu BLIK czy realizację przelewu lub wypłaty środków.

Klienci mBanku, którzy podejrzewają, że ktoś próbował ich oszukać, mogą skontaktować się z mLinią pod numerem 42 6 300 800.

Karol Kołtowski, dziennikarz dobreprogramy.pl

Jesteś świadkiem próby oszustwa?Poinformuj nas o tym zdarzeniu!

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (25)