Windows 2000 powstał 25 lat temu. Był przełomowy

Minęło właśnie 25 lat od wydania przełomowej wersji systemu operacyjnego z Redmond, jaką był Microsoft Windows 2000. Choć został on prędko przebity przez swojego następcę, czyli XP, z perspektywy technicznej był od niego znacznie istotniejszy.

Windows 2000
Windows 2000
Źródło zdjęć: © dobreprogramy | Kamil Dudek
Kamil J. Dudek

Windows 2000 miał być tym, czym okazał się Windows XP - uniwersalnym systemem dla domu, biura i serwerowni, opartym o jądro NT. Był także produktem nieuniknionym: po wydaniu Windows 95 Microsoft wprost twierdził, że zastosowana w nim technologia nie ma przyszłości. NT nie było jednak gotowe do użycia w domu. Powodów było wiele: brak sterowników, brak obsługi Plug and Play, brak DirectX i wiele innych "braków". Nie wspominając o kiepskiej zgodności z aplikacjami multimedialnymi i grami.

Ambitne plany

Wstępny plan zakładał, że NT uda się wzbogacić o te składniki w roku 1998, wydać produkt jako Windows NT 5.0, a wkrótce potem opracować na jego podstawie wersję konsumencką. Prędko okazało się to niemożliwe. Aktualizacje Windows 95 - OSR2, Nashville i Memphis - zostały wydane jako oddzielne produkty, jak Windows 98. Gdy rok 1998 nadszedł, a NT dalej było w krzakach, Microsoft był zmuszony dalej sprzedawać Windows 98.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Brak nowoczesnego systemu był jednak rosnącym problemem wizerunkowym. Ogłoszono więc nową nazwę dla NT 5.0, czyli Windows 2000, wymuszając jego wydanie na rynku właśnie w tym roku. Główne funkcje wciąż nie były jednak gotowe, więc dostosowanie do użytku domowego nie wchodziło w grę. Poza jednym osobliwym artefaktem historycznym, wszystko wskazywało na to, że następcą Windows 98 nie będzie Windows 2000, a kolejna wersja (mimo mylącej nazwy, wykorzystującej rok). Tak też się stało.

Active Directory

Co sprawiało, że Windows 2000 miał aż takie opóźnienia? Przede wszystkim było to Active Directory, obiektowa usługa katalogowa, a w praktyce także model uwierzytelniania i zarządzania stacjami roboczymi i oprogramowaniem. Dzisiejsze koncepcje bezpieczeństwa Windows wywodzą się bezpośrednio z architektury Active Directory.

Windows 2000, niczym poprzednik, mógł pracować jako stacja robocza lub jako kontroler domeny. W tej drugiej roli, zaczął stanowić coś więcej niż tylko centralny punkt uwierzytelniania. Choć na dzisiejsze czasy, Windows 2000 jest bardzo ograniczony, stanowił on rozpoczęcie polityki stosowania Windows Server jako sposobu na zarządzanie rozwiązaniami IT w przedsiębiorstwach. Jest tak do tej pory.

Active Directory jest olbrzymie. Zrozumienie jego struktury i funkcjonalności wymagało zapoznania się z dziesiątkami nowych koncepcji i rozwiązań, jak jednostki organizacyjne, obowiązkowy DNS, replikacja obiektów i plików, całkowicie przebudowane zasady grupy, relacje zaufania oraz Kerberos (oczywiście w wersji "by Microsoft"). Porządne wdrożenie AD zajęło firmom wiele lat ale dziś wiemy, że było przełomem w kwestii kosztów utrzymania systemów, w porównaniu z dawnymi BackOffice Server i SMS, o konkurencji nie wspominając.

Ale Windows 2000 nie miał być tylko serwerem. Musiał też działać na stacjach roboczych, najlepiej nowocześniejszych niż komputery klasy AT z mechanicznym włącznikiem. Zaszła konieczność przebudowy obsługi sprzętu w NT. Proces ten trwał w Microsofcie już od 1995 roku, gdy opracowywano nowy model sterownika, czyli stosowany do dzisiaj WDM. Windows 2000 obsługiwał także ACPI, hibernację oraz Plug and Play - funkcje znane z Windows 98 ale niepopularne, ze względu na kiepską stabilność na ówczesnym sprzęcie.

Niekompletna premiera

Wydanie Windows 2000 pozwoliło Microsoftowi wykazać, że są oni zdolni opracowywać technologię na której da się budować przyszłość. Odgrzewanie systemów korzystających z MS-DOS nie sprawiało takiego wrażenia, a Windows 2000 już zdecydowanie tak. Każdy następny system jest nadbudowany na wersji 2000 i choć uległy one znaczącej ewolucji, łatwo znaleźć elementy o jednoznacznym rodowodzie i śladowych zmianach, jak WMI, MSI i NTFS 3.

Choć przełomowy, Windows 2000 był mocno niedokończony. Nie zmieściły się w nim obsługa multimediów, Wi-Fi, zapora i przełączanie użytkowników. Wiele funkcji dodawano w pakietach Service Pack. Wewnętrzne notatki Microsoftu mówiły o 21 tysiącach(!) poważnych problemów do pilnego poprawienia w systemie. Tylko część z nich miała być naprawiona darmowymi aktualizacjami.

Rzeczniczka prasowa przestrzegła przed wyciąganiem pochopnych wniosków z notatki, powołując się na rygorystyczne testy i fakt, że Windows 2000 był najbezpieczniejszym systemem Microsoftu. Tak samo faktyczne było jednak to, że robaki Code Red i Nimda doprowadzały do ogólnoświatowych awarii, budując Windowsowi trwającą u niektórych do dziś opinię niebezpiecznego systemu.

Windows XP był zaplanowanym następcą wersji 2000, istotnie likwidującym wreszcie zapotrzebowanie na kolejne wersje Windows 98. Lecz biorąc pod uwagę skalę niedokończenia swojego poprzednika i znacznie mniejszą, względnie, pulę zmian - nadawał się na większą poprawkę, w stylu Windows 8.1. W tamtych czasach było to jednak nie do pomyślenia.

Kamil J. Dudek, współpracownik redakcji dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (69)