Windows Phone zgarnia większą część rynku niż iPhone już w 24 krajach
Rok 2013 był dla platformy Windows Phone nad wyraz udany. Mówią o tym nie tylko wyniki sprzedaży smartfonów z tym systemem, ale również porównanie do konkurencyjnego Apple iOS. W czasie tym systemowi od Microsoftu udało się przegonić iPhone w aż 24 krajach świata. Wśród nich znajdziemy między innymi rynki które bardzo dynamicznie się rozwijają jak chociażby Indie, ale nie tylko. Na liście tej znajduje się chociażby Finlandię, Meksyk, Ukrainę, Węgry, Włochy a także Polskę. W tym samym czasie, gdy Windows Phone zaliczał tam wzrost, udział iOS systematycznie spadał. Czy to zasługa młodego systemu? Nie do końca, nie zapominajmy bowiem o Androidzie.
07.05.2014 | aktual.: 07.05.2014 12:49
Udział systemu mobilnego firmy Microsoft choć powoli, to jednak systematycznie rośnie. Ciekawą ikonografikę na ten temat przygotował serwis Forumo, który zajmuje się płatnościami mobilnymi. Sporą szansę na zwiększenie popularności można upatrywać w aktualizacji Windows Phone 8.1, którą wielu użytkowników zainstalowało za pomocą narzędzi deweloperskich i która spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem. Choć system tej nie jest idealny, to warto zastanowić się, czy jakikolwiek konkurencyjny spełnia takowe założenie. Nie, systemu idealnego nie ma i nie będzie, każdy natomiast musi wybierać zgodnie z jego potrzebami. Wyniki te pokazują, że popularność mobilnych okienek kafelków jest największa w krajach, gdzie stosunek cen urządzeń do zarobków wielu obywateli jest gorszy niż chociażby na zachodzie Europy czy w USA.
Użytkownicy wybierając tańsze urządzenia z Windows Phone (które średnio są dwukrotnie tańsze niż iPhone i cenowo zbliżone do Androidów) co prawda nie otrzymują ani takiej bazy aplikacji jak w Apple Store, ani takiego poczucia "premium", niemniej wydaje się to wybór znacznie lepszy niż tanie urządzenia z Androidem: często działające gorzej niż stare urządzenia z Symbianem, a dodatkowo bez perspektyw na jakiekolwiek aktualizacje. Tutaj jest inaczej, bo nawet budżetowa Lumia 520 może liczyć na aktualizacje, przynajmniej ze strony firmy Microsoft. Druga sprawa, większości użytkowników ogromne możliwości oferowane przez otwartego Androida nie są do niczego potrzebne - ma działać, ma pozwalać na przeglądanie internetu, oglądanie filmów, słuchanie muzyki i dostęp do sieci społecznościowych. Łączenie z serwerem po ssh, dostęp do chmury, czy chociażby ręczne ustawianie parametrów pracy kernela? A co to jest i do czego mi to potrzebne?
Takie wyniki pokazują, że zdecydowanie nie można ignorować Windows Phone. Choć nadal wiele osób zapewne po prostu śmieje się i kpi z tego systemu, stanowi on łakomy kąsek dla programistów: aplikacji na naprawdę wysokim poziomie wciąż jest jak na lekarstwo, konkurencja jest niewielka, można więc pokusić się o walkę i osiągnięcie takich sukcesów, jak w wypadku wielu popularnych projektów na Androida. Nic nie wróży, aby nagle system z logo w formie robota zaczął tracić na popularności, wręcz przeciwnie, on ciągle zyskuje. Nie oznacza to jednak, że WP jest platformą, która nigdy nie wyjdzie z cienia co najwyżej kilkuprocentowego udziału na rynku niczym Linux na komputerach osobistych.