Z lenistwa, czy z chytrości? – Redo Backup and Recovery w moich rękach
05.05.2015 23:43
Redo jest to distro Linuksa, który umożliwia kopię zapasową partycji znajdujących na dysku twardym komputera, laptopa itp. Ja wykorzystuje go inaczej, czyli jako tzw. twórca pliku recovery partycji systemowej, a w tym samym brak zabawy w reinstalacje systemu klasyczną metodą (system- sterowniki- aktualizacje- oprogramowanie). Tylko wkładam zbootowaną płytę CD i klikam 2‑3 okienka (Gdzie-Jaki Pilk- Proces Odzyskiwania Systemu – Zakończenie) jak na 200 GB partycje systemową temu cudakowi wystarcza dobre pół godziny i mamy zainstalowane programy oraz szyty na miarę system od Microsoft do naszych usług. Specjalnie dla Was chciałbym pokazać jak można łatwo i przyjemnie zrobić reinstalacje systemu.
Instalacja oraz pendrive
Na początku jak przed dobrą imprezą trzeba zrobić tzw. podkład. Ja sam nie wiem, bo nie pije. Wykonujemy teraz klasyczną jak zawsze instalacje Windows 7 w wersji Ulitmate i wgrywamy sterowniki oraz oprogramowanie.
Do przygotowania używam:
- Windows 7 Ultimate (Albo dowolnego Linuksa, Windowsa)
- Pendrive z oprogramowaniem i sterownikami. (o tym później)
Instalacji Windows 7 nie będę przedstawiał, bo można znaleźć wiele poradników w Internecie, ale chciałbym pokazać jak ułatwiony mam instalacje rzeczy na komputer „Hasiok Workstation”, który opisywałem w marcu tego roku (link do postu jest tu )
Pendrive Albatrosa, czyli co tam się znajduje?
Moim pendrive jest to ośmino gigabajtowy zniszczony doświadczeniami pendrive marki Goodrive. Znajduje się na nim:
Dla tych co chcą wiedzieć to :
- Zdjęcie do konta z prawami administratora (to jest nowy awatar również)
- Specialny plik z programami typu : Audiacity, 7zip itd. (Osobny podpunkt)
- Rohos Logon Key wydanie Free (Nowość, która ze mną pozostanie, gdyż ułatwia szybkie zalogowanie się do komputera za pomocą pendrive.)
- Tapeta na pulpit z Union Jack
- O VirtualBox nie muszę wspominać, bo większość czytających ten post zna ten program
Ninite, czyli szybka, łatwa i przyjemna instalacja programów
O Ninite dowiedziałem bodajże z pół roku temu. Jest to strona w której są dostępne oprogramowanie, które jest darmowe i nie zawalają tak dysku twardego. Zaznaczamy od zaznaczenia programów, które nas interesują i generujemy za pomocą jednego kliknięcia klawisza „Get Installer” plik warzący bardzo nie wiele. Klikamy ten plik i jest uruchamiany instalator, który odpala pobieranie i instalacje oprogramowania, a my nie musimy klikać next, next, ok itd. To program robi za Ciebie.
Bohater mojego postu, czyli Redo Backup and Recovery
Obraz Redo Backup and Recovery możecie pobrać z Dobrych Programów jak gorąco zachęcam. Redo jest oparty o Ubuntu, które zostało tak wykastrowane że wystarczy płyta CD. Wypalamy obraz ISO lub montujemy za pomocą programu „Universal USB Installer” i bootujemy zgodnie z naszym Biosem i jak producent płyty głównej spie..... wróć wymyślił. Widzimy okienko z dwiema ikonkami „Backup” , czyli tworzymy plik , a Recovery przywraca. Proste jak budowa cepa. Backup prowadzi nas to kreatora, który jest prosty (wiem wiem że nie ma Polskiego, więc wytłumaczę jak potrafię).
Wykonujemy kopię partycji
- Wybieramy dysk źródłowy (Pomocniczy będzie jak będzie Bootloader Windows/Kernel Linux przy nazwie dysku)
- Wybierz partycje, którą chcesz skopiować (polecam tylko partycje systemową + partycje zarezerwowaną dla systemu Windows)
- Wybieramy partycje/pendrive lub domenę sieciową na, którą chcemy utworzymy plik
- Jeśli byliśmy sprytni to stworzyliśmy folder to wybieramy ten folder , a jak nie to wykonujemy za pomocą „Create New folder”
- Nadajemy nazwę pliku. Możemy zostawić standardową nazwę która jest to data stworzenia kopii
- Dajemy next i czekamy aż zakończy się i wyskoczy okienko że wykonał i ile mu trwało
- Wyłączamy komputer i wyciągamy płytę
Przywracamy kopię zapasową
- Wybieramy dysk na, który chcemy odzyskać system, dane itd.
- Wybieramy plik z danymi oraz informacjami o partycji (z partycji/domeny/pendrive)
- Klikamy next
- Klikamy OK na uwagę iż zostaną skasowane pliki trwale
- Czekamy aż zakończy się kopiowanie partycji i wyskoczy okienko o wykonaniu i czasie
- Wyłączamy komputer i wyciągamy płytę
UWAGA !
Jeśli zmieniłeś partycje to musisz od nowa przekopiować dysk, gdyż wraz z partycją kopiuje się również MBR i się nie da tego wyłączyć w ustawieniach Redo
Słowem podsumowania
Jak to mawiam trzeba ułatwiać każdymi możliwymi sposobami, czy to droga do przebycia, czy nawet reinstalacja systemu. Redo bardzo ciekawie wpisuje się w moją ideologię "Szukaj najlepszego rozwiązania", ale w Polskim cudownym szkolnictwie ta ideologia jest tępiona. Czy czasem tracimy dzień, noc na to żeby reinstalować system. Tak, a ten czas zamiast na pilnowanie czy sterownik do cudownej git majonez karty graficznej zainstaluje się, czy szukania programu. Warto znajdować plan B w systemach operacyjnych i w życiu. Tyle na dziś w tym poście, komentujcie, zwracajcie uwagę.