Ewolucja i naprawa błędów - Windows 8 podejście drugie (Win8.1)
Microsoft jak każdy duży gracz sektora IT stara się stworzyć swój własny ekosystem usług (ostatnio taka moda panuje, iż każdy chce mieć swoją własną chmurę i w miarę możliwości jak najwięcej usług wokół niej zebranych) i bardzo się stara by zrobić to na poziomie Apple (choć na razie im to miernie, aczkolwiek nie najgorzej wychodzi). Chociaż w mojej opinii nigdy nie osiągnie takiej „perfekcji” jak firma z Cupertino (a przynajmniej dopóki nie zmienią modelu biznesowego – „Jabłuszko” projektuje zarówno sprzęt jak i oprogramowane), to jest on już na zadowalającym poziomie do względnie bezproblemowej pracy. Jednakże programiści nie spoczywają na laurach i stale ulepszają oraz ujednolicają już istniejące produkty – XboX, Windows, Windows Phone, SkyDrive etc.
Taka droga rozwoju spowodowała „spłaszczenie” interfejsu każdej z usług oraz wprowadzenie tu i ówdzie żywych kafelków, które pełnią funkcję centrum powiadomień, a także szybkiego podglądu pewnych treści (przykładowo kafelek „Zdjęcia”). Styl ten stał się obecnie wizytówką Microsoftu – widząc go, wielu od razu myśli o tej firmie. Styl „flat” (który ma tyle samo zwolenników, co przeciwników) powoli toruje sobie drogę do „serca” internautów, powoli wypierając „niemodne” i powolne Aero, które zawitało do nas wraz z Windows Vista.
Aktualnie „przechodzimy” przez okres będący pod znakiem Microsoftu - udostępnienie aktualizacji do Win8.1 (Ku zgrozie hejterów – za darmo) oraz konferencja Nokii, na której przy okazji zostanie zaprezentowana aktualizacja GDR3 dla Windows Phone 8. Najzabawniejsze jest jednak to, iż Apple – firma, którą Microsoft stara się naśladować – zapowiedział swoją konferencję na ten sam dzień co Nokia, co nie jest przypadkiem gdyż o prezentacji Finów było wiadomo już od dawna. Wygląda to tak jakby firma, która dla wielu jest wzorem jeśli chodzi o marketing, tym razem nie dawała rady się wybić w szumie wokół Microsoftu i dlatego organizuje „spotkanie” tego samego dnia.
Myśli wciąż „płyną”, kolejne litery układają się w wyrazy, a one w zdania – jednakże gdzie podział się główny temat tego „wpisu”, czyli Windows 8.1 będący najnowszym produktem Microsoftu. Niby jest to „zwykła” aktualizacja (darmowa dla każdego użytkownika Win8) przypominająca zwyczajny Service Pack, a jednak ilość zmian jest na tyle „ogromna”, iż wielu ludzi nazywa go po prostu nowym systemem. Niezależnie jednak od tego jak traktują go inni, niezależnie od powszechnej opinii mam prawo do swojego zdania – a według mnie Win8.1 zasługuje na miano nowego systemu, gdyż jest tym samym, czym Win7 był dla Visty.
Zapewne wielu z was zapyta – „no ale jakie to zmiany zostały wprowadzone względem Win8?” i właśnie tym osobom postaram się przybliżyć to zagadnienie. Oczywiście zmiany pod „maską” nas nie interesują, więc je pominiemy – ogólnie zwiększona szybkość i stabilność jest już standardem przy wydawaniu nowych wersji oprogramowania, nie ma co się nad tym rozpisywać. Tym co nas będzie interesować w przypadku Windows są aplikacje Metro/Modern. Poprawiono ich szybkość działania i uruchamiania (przynajmniej w teorii - choć jak na razie tego nie odczuwam, baa większość mi się nawet nie chce uruchomić xP) oraz poprawiono/zwiększono możliwości podziału ekranu przez nie (zadowolone będą szczególnie osoby z monitorami o dużej rozdzielczości – będą mogły uruchomić kilka aplikacji Modern jednocześnie). Dodatkowo możemy uruchomić dwa oddzielne okna Internet Explorera obok siebie, a gdy klikniemy w jakiś link z maila to automatycznie otworzy nam się IE, lecz nie pełnoekranowo jak dotychczas, a w proporcji 1:1 obok okna Poczty.
Pod „ostrzał” programistów poszła również aplikacja Sklep oraz Kontakty – zostały one przebudowane w taki sposób, iż wreszcie nadają się do jakiegokolwiek użytku. Niestety całkowicie usunięto aplikację Wiadomości, a w zamian niej „wciśnięto” nam Skype, który teraz jest głęboko zintegrowany z systemem (działa cały czas w tle i można odbierać połączenia z poziomu ekranu blokady). Dla tych którzy korzystali z „Wiadomości” Microsoft przygotował „niespodziankę” – Facebook udostępnił wreszcie swoją aplikację, która działa w trybie Modern (i trzeba przyznać iż robi to bardzo dobrze). Prócz integracji ze Skype zintegrowano w systemie wirtualny dysk SkyDrive oraz wyszukiwarkę Bing, a to sprawia iż system jeszcze bardziej promuje chmurę oraz inne rozwiązania firmy z Redmond. SD obsługuje funkcję Smart Files, dzięki czemu na komputerze nie są przechowywane „całe” pliki, a jedynie ich „fragmenty” (czy jakoś tak bo nie znam się na tym – mniej więcej tak to wygląda) –oczywiście takie rozwiązanie wymusza stałe łącze, jednakże można zdefiniować które foldery mają być cały czas offline dostępne (w moim przypadku całość „waży” 16gb, a z tą funkcją raptem 4gb dysku zajmuje). Natomiast Bing został wkomponowany w wyszukiwarkę obecną w trybie Modern, dzięki czemu prócz wyszukiwania lokalnego, możemy z jej poziomu przeszukiwać internet.
To by było na tyle jeśli chodzi o zmiany w aplikacjach. Kolejne są bardziej „wizualne” i dotyczą głównie (że tak to ujmę) „oddziałującej na umysł kosmetyki.” Przywrócono przycisk Start, który przenosi nas do Modern (a nie tak jak wielu chciało, by otwierało menu start znane z Win7 i poprzednich) oraz umożliwiono ustawienie praktycznie dowolnej tapety mieszczącej się pod kafelkami (a prócz tego jest dostępna opcja zmiany kolorystyki już tych dostępnych w systemie). Wszyscy Ci co cenią sobie porządek na pewno się ucieszą – w Win8.1 dodano 2 nowe rozmiary kafelków, dzięki czemu np. aplikacje pogodowe mogą wyświetlać jeszcze więcej, a te będące zwykłymi skrótami do trybu desktop, nie będą już „zajmować” tak wiele miejsca.
Tak w skrócie prezentuje się nowy produkt Microsoftu, będący zwykłą ewolucją tego co powstało wraz z Win8. Dzięki tej aktualizacji zlikwidowano wiele bolączek poprzedniej wersji, a to powinno się przełożyć na cieplejsze jej przyjęcie przez internautów.
A jak wy uważacie? Win8.1 naprawia błędy poprzednika i się przyjmie lepiej niż on, czy wręcz przeciwnie?