Microsoft Office i wiele desktopowych aplikacji z obsługą Sets, czyli Windows 10 w kompilacji 17643
Pod koniec ostatniego wpisu wspominałem o jednej zapowiedzi, której spełnienia mocno wyczekiwałem. Mowa oczywiście o obsłudze Sets przez Microsoft Office. Choć do tej pory nie potrafię zrozumieć fenomenu tego mechanizmu, to jednak w tym konkretnym przypadku chętnie bym z niego korzystał. Niestety, po zainstalowaniu kompilacji o numerze 17643 okazało się, że wymagana jest również najnowsza testowa wersja Office 365. W moim przypadku oznacza to tyle, że na chwilę obecną muszę obejść się smakiem. Administrator posiadanego przeze mnie klucza (uczelnia) ustawił comiesięczne wydawanie uaktualnień, bez możliwości jakiejkolwiek zmian. Cóż, spróbuję w maju.
Inne nowości w Sets
Mechanizm ten wspiera już większość aplikacji desktopowych (Win32), choć warto przy tym nadmienić, iż warunkiem koniecznym jest niezmodyfikowany, domyślny pasek tytułowy.
Druga nowość tyczy się zachowania nowej karty, tj. Microsoft Edge. Wreszcie możemy dowolnie zmieniać jej pozycję, zarówno w obrębie pierwotnego okna, jak i po przerzuceniu do nowego. Wciąż jednak nie działa przenoszenie „nowej karty” do samodzielnego okna tej przeglądarki, tj. uruchomionego poprzez ikonę / kafel / skrót.
Co ciekawe, Microsoft zaznacza, że po instalacji tej kompilacji Sets mógł zniknąć z maszyn niektórych Insiderów. Osoby dotknięte tym problemem miały się jednak nie denerwować, gdyż po maksymalnie dwóch dniach lub po kolejnym restarcie systemu miał powrócić ich właściwy stan.
Usprawnienia Microsoft Edge
Zmieniono sposób pozyskiwania Microsoft WebDriver, by był mniej irytujący dla użytkowników. Zrezygnowano więc z samodzielnego pobierania na rzecz systemowych funkcji opcjonalnych (Feature on Demand). Jest to o tyle lepsze rozwiązanie, że automatycznie dopasowuje instalowaną binarkę do aktualnie posiadanej kompilacji Windows 10. Niweluje to ponoć największą bolączkę, tzw. niedopasowanie binarne. Zarówno Insiderzy, jak i użytkownicy przyszłych stabilnych wersji nie będą już w stanie samodzielnie pobrać i zainstalować opisywanego komponentu. Dla informacji dodano, że ścieżka jego instalacji to „C:\Windows\System32”.
Pomniejsze zmiany
Tak więc mechanizm Użycie danych w końcu wyświetli nam ilość wykorzystanych pakietów podczas roamingu, co jest szczególnie istotne w momencie posiadania aktywnej karty SIM.
W Ułatwieniach dostępu zdefiniujemy, czy podczas korzystania z lupy kursor (po przejściu w tryb pełnoekranowy) wyświetli się pośrodku ekranu, czy też na jego krawędzi. Jak zaznacza Microsoft, jest to szczególnie przydatne w momencie używania sporego przybliżenia, na co zwracało mu uwagę wielu użytkowników. Poza tym, dodano dwa nowe „schodki”, które odzwierciedlają o ile procent przybliżymy / oddalimy obraz po jednorazowym kliknięciu przycisku plus / minus. Dotychczas najmniejszą wartością było 25%, obecnie jest to tylko 5%.
Podsumowując
Choć najnowsze wydanie jest pod pewnym względem przełomowe (obsługa Sets w wielu zewnętrznych, desktopowych aplikacjach), to jednak ja nie znalazłem w nim niczego ciekawego. Samo działanie jest stabilne jak zawsze, więc tutaj nie mogę się do niczego przyczepić.
Wiele wskazuje na to, że największą nowością (jedyną?) Redstone 5 będzie właśnie mechanizm Sets, o ile Microsoft znów czegoś nie zawali.