Czy tylko narzekać...?
26.04.2012 16:38
Na początku powiem, ze nie chcę i nie mam zamiaru nikogo obrażać, czy narzucać mu żadnych idei, stwierdzeń itd. Nie chodzi tez o to by ktoś si gniewał, nie to jest zamysłem tego wpisu. Komentarze zostały wymyślone i są fikcją, stanowią jedynie pokazanie przykładowego tony i sensu wypowiedzi.
Dlaczego, gdy nam coś się daje jest źle, bo
darmowe, jest do bani
Jak musimy za to zapłacić to wtedy
myślą, ze będę płacił za coś, powinno być darmowe
Nie inaczej jest z wszelkiego rodzaju konkursami, czy kampaniami promocyjnymi.
Przytoczę tutaj jeden z konkursów w jakim brałem kiedyś udział. Celowo nie mówię o jaki konkurs chodzi oraz nie podaje nagród – nie o to przecież chodzi..Otóż do wygrania było 12 licencji na program. Zadanie było dość ciekawe, należało wykonać grafikę, przesłać zdjęcie obrazujące to do czego ów program wykorzystam. Poszczęściło mi się i znalazłem się na liście 12 szczęśliwców.
Zaczęło się niemal 10‑15 minut po opublikowaniu listy laureatów. Narzekanie, w stylu, że to: lipny, czy ukartowany konkurs. Niektórzy z pewnością wiedzą co mam na myśli :P. Ale nie o to chodzi.
Otóż po około tygodniu dostałem na maila informację, że z powodu problemów technicznych licencji nie będzie na ten konkretny program, lecz na inny, a dodatkowo w ramach przeprosin mały pakiet gadżetów.
Ale wracając do wiadomości, był tam także numer telefonu, pod który zadzwoniłem dowiedzieć się o jaką licencję chodzi. Porozmawiałem z bardzo miłą Panią, która wszystko mi wyjaśniła, jednak program nie był mi potrzebny, gdyż nie korzystam z tego typu narzędzi, więc odstąpiłem od wygranej i poprosiłem jedynie o pakiet gadżetów (jeżeli to możliwe), by móc wspomnieć konkurs pijąc sobie herbatkę z kubeczka :). Pani okazała się bardzo wyrozumiała, podziękowała za zrozumienie i za niecałe 3 dni odebrałem paczuszkę z kubeczkiem, długopisami, notesem i podkładką pod myszkę.
Najbardziej jednak intrygujące są wypowiedzi typu :
A mnie tam niepotrzebne, sprzedałbym tylko
Więc po co brać udział? Skoro mi to nie jest potrzebne, to dajmy szanse innym. Mnie program nie był potrzebny, więc licencja powędrowała do kogoś innego. Po co mi coś z czego nigdy nie skorzystam.
Co do konkursu, zostałem jednak mile zaskoczony, gdyż za około miesiąc w mojej skrzynce wylądowała wiadomość od Pani, z która wcześniej rozmawiałem. W wiadomości znalazłem list, w którym proszono mnie kontakt telefoniczny w celu potwierdzenia danych do wysyłki oprogramowania, z konkursu (tego właściwego :) ) Mile zaskoczony zadzwoniłem pod wskazany, znany mi numer, gdzie dowiedziałem się, że w ramach zrozumienia i bardzo przyjaznego załatwienia niedogodności związanych z konkursem oraz w ramach rekompensaty zostałem obdarowany ów oprogramowaniem. Ucieszyłem się bardzo :)
Niewątpliwie miłym zaskoczeniem była również wiadomość zatytułowana:
Nagradzamy autorów recenzji programów
Przeczytałem i myślę sobie – jakiś żart,. Sprawdzam adres z jakiego wysłano wiadomość, nie no raczej nie żart . No to buch www.. .i patrze a tam normalnie ja w newsie :) Radość niesamowita. Nie spodziewałem się jakiegokolwiek wyróżnienia. Tylko przy odbieraniu paczki, była u mnie pewna osóbka płci pięknej, która po zobaczeniu koszulki wyraziła swoją obrazę co do mojej osoby, ze nie dbam o nią, bo powinienem zamówić damska wersje, bo sam mam już ze zlotu, a ona ani jednej :P No, ale że nie było tam tylko koszulki, to się podzieliliśmy, podobnie jak gadżetami z HZ. Nawet ostatnio jak byliśmy u znajomych pało pytanie:
Skąd masz taki pokrowiec na telefon?
Dlaczego więc zamiast się cieszyć z tego, że mogę wziąć udział w konkursie, że ktoś daje mi szanse wygrania czegoś fajnego narzekamy i szukamy drugiego dna?
Oczywiście każdy ma własne zdanie dotyczące danych kwestii nie zamierzam go w żaden sposób podważać, czy obrażać kogokolwiek w jakikolwiek sposób. Przepraszam także za ewentualne błędy.