Simplenote zawładnął moim pulpitem!
30.03.2016 | aktual.: 31.03.2016 20:34
Sporo czasu temu, w zamierzchłych czasach (ktoś może jednak o tym pamięta) polecałem Wam aplikację Simplenote jako notatnik do prostych, nieskomplikowanych zadań. Używam go do dzisiaj. Webowo oraz na Androidzie.
Dziś jednak nastał ważny dla mnie dzień. Mianowicie Simplenote wypuściło aplikację na Windowsa i Linuxa! Tak! Zgadza się – nastąpił długo wyczekiwany przez mnie (i myślę, że nie tylko) dzień.
Jaką przystało na samą nazwę usługi, nie znajdziemy tutaj zbędnych dodatków i wodotrysków. Całość schludna i piękna w swojej prostocie. Mamy troszkę ustawień jak powiększanie/zmniejszanie czcionki czy wybór ciemnego bądź jasnego motywu.
Co możemy robić? Dodawać oczywiście nowe notatki, przeglądać te już dodane. Wspaniałą funkcjonalnością jest możliwość używania składni Markdown do komponowania naszych myśli. Prosto i przyjemnie, jednak należy najpierw sobie tę opcję włączyć zarówno w ustawieniach, jak i notatce, która chcemy w ten sposób stworzyć. Poniższe screeny wyjaśniają wszystko.
Po włączeniu odpowiednich opcji w notatce ukazuje nam się możliwość edycji i podglądu naszej napisanej notatki.
Synchronizacja jest błyskawiczna i identyczną notatkę ujrzymy w wersji webowej platformy. Na chwilę obecną nie zauważyłem, by notatki napisane dzięki Markdown były formatowane w aplikacji na Androida – nie wiem, dlaczego tak jest, czy wynika to ze specyfiki systemu, czy po prostu musimy zaczekać na aktualizację. Niemniej jednak bardzo przyjazna opcja pozwalająca jeszcze szybciej tworzyć przez nas notatki.
Czego jeszcze mogło zabraknąć? Sprawdzania pisowni, co widać na załączonych zrzutach ekranu. Dla mnie osobiście jednak to nie przeszkadza w zupełności – ma być prosto i schludnie, a moje notatki ssą wyłącznie moje i nie muszą być napisane elegancko – często są to skróty myślowe czy po prostu wpisanie na szybko zdania, więc literówka nie powinna aż tak znacząco razić w oczy.
Program posiada specjalny suwak pozwalający cofać się w czasie i podglądać zmiany w naszej notatce. Oczywiście dostępne jest również szybkie podsumowanie ilości słów i znaków w notatce. Nie mogło zabraknąć znanego systemu tagów – dzięki nim szybko uporządkujemy swoje notatki i je wyszukamy.
Kolejna możliwość to współdzielenie notatek i pisanie ich przez wiele osób – jeżeli komuś jest nudno samemu czytać i uzupełniać swoje myśli. Ciekawa opcja w przypadku zastąpienia listy zakupów, która może współtworzyć cała rodzina. Sprytne.
Co mogę powiedzieć więcej? Simplenote wkroczył na kolejny poziom. Czekałem na aplikację desktopwą, której bardzo mi brakowało i chociaż istniały zamienniki, które pozwalały na synchronizację. Nie działało to tak, jak sobie wymarzyłem. Teraz jest idealnie. Mogę w spokoju „rzucić” wpis na telefonie i siedząc w domu przy herbatce odświeżyć to, co wpadło do głowy w ciągu dnia, uporządkować myśli i zabrać się do pracy. Polecam spróbować samodzielnie, a być może również polubicie „Prostąnotatkę”.
Oczywiście każdy ma własne zdanie dotyczące danych kwestii nie zamierzam go w żaden sposób podważać, czy obrażać kogokolwiek w jakikolwiek sposób. Przepraszam także za ewentualne błędy.