Krótkie przemyślenia o wojnie platform mobilnych
10.01.2015 13:49
Na początku był iOS... w zasadzie to wcale nie. Mimo, że wiele osób uważa iPhona za pierwszy prawdziwy smartfon, na początku był Symbian, Windows Mobile. To z tymi systemami powstawały pierwsze smartfony i cieszyły użytkowników swoimi ogromnymi jak na tamte czasy możliwościami. Potem wszedł właśnie iOS pierwotnie nazwany iPhone OS'em wraz z pierwszą słuchawką od firmy Apple.
Sam system, podobnie z resztą jak telefon z nadgryzionym jabłkiem był mocno ograniczony. Nie było jeszcze słynnego AppStore z którego moglibyśmy instalować miliony przydatnych aplikacji (pomijając te, których główną funkcją było wydawanie wstydliwych dźwięków). Wiele osób gdy opadły pierwsze emocje całkiem logicznie stwierdziło, że iPhone 1 generacji był przestarzały już w dniu swojej premiery. Za koronny przykład podawano chociażby brak 3G które mogliśmy już znaleźć w innych słuchawkach. Trochę kiepsko biorąc pod uwagę to, jaką innowację z niego robiono prawda? Perypetie pierwszego iPhona zaczęły się z resztą na długo przed jego "narodzinami". Telefon miał ogromny problem z zasięgiem, więc Apple w czasie jego prezentowania postawiło na backstag'u przenośny nadajnik sieci komórkowej a programiści zablokowali wskaźnik zasięgu tak, aby cały czas wyświetlał maksymalną wartość, jak możemy przeczytać w biografii Steva Jobsa autorstwa Waltera Isaacsona. Jednej rzeczy nie można my było jednak odmówić - wspaniałego pojemnościowego ekranu dotykowego oraz niesamowicie płynnego interfejsu, który z łatwością obsługiwało się palcami. W erze rezystancyjnych ekranów i wszędobylskich rysików to na pewno było coś! Apple i ich iPhone przyczyniło się do jeszcze jednej bardzo ważnej rzeczy - powstania systemu Android w takiej formie, w jakiej go widzimy dzisiaj a co za tym idzie, do skonstruowania wielu bardzo udanych urządzeń z tym systemem. Jakie? To już zostawiam osobistej, subiektywnej ocenie każdego. Ja np. bardzo lubię Sony i wszystkie Nexusy. Na zdjęciu poniżej pierwszy oficjalny smartfon z Androidem - HTC Dream (Era G1).
Można nie lubić Apple, można też uważać, że Android to plagiat. Nie można jednak nie zauważyć, że na wojenkach między systemami korzystamy my - użytkownicy. Niezależnie od tego, czy macie łatwego do modyfikacji zielonego robocika, czy też szyty na miarę iOS, wszystkie wprowadzane w nich innowacje są wzajemnie napędzane przez konkurencję.
Dzisiaj na rynku mamy trzech najbardziej liczących się graczy. Microsoft i ich Windows Phone, Apple i ich iOS oraz oczywiście Google ze swoim Androidem. Miałem przyjemność używać przez dłuższy czas wszystkich tych systemów i o żadnym nigdy w życiu nie powiem, że jest nieudany.
Wszystkie one mają jednak swoje wady i zalety, które chciałbym opisać w następnym wpisie, jednak w dość nietypowej formie - poprzez pokazanie do jakich czynności jako domorosły muzyk i fotograf używam urządzenia z danym systemem i dlaczego nie chciałbym użyć konkurencji.