Krótki test: Uchwyty na kratkę nawiewu i pod zagłówek Ugreen
09.01.2022 | aktual.: 09.01.2022 22:38
Producenci nowych aut coraz częściej montują w swoich autach ładowarki bezprzewodowe oraz półeczki dedykowane na smartfona. Super. Problem w tym, że w większości przypadków te półeczki są albo za małe i smartfon z etui (S20 Plus) po prostu się nie mieści, albo są usytuowane w zupełnie bezsensownych miejscach np. w schowku pod podłokietnikiem. Dlatego też gdy szukałem poręcznego uchwytu, trafiłem na wynalazek Ugreen.
Uchwyt do kratki nawiewu
Teoretycznie uchwyt montowany w kratce nawiewu Ugreen nie jest niczym wyjątkowym – takich rozwiązań jest sporo. Z drugiej jednak strony jest on bardzo wygodny, poręczny i ergonomiczny, bowiem nie trzeba szarpać się z nim podczas wkładania/wyjmowania urządzenia. Uchwyt grawitacyjny zaciska się pod naciskiem urządzenia. W uchwycie mieszczą się telefony o szerokości od 65 mm do 80 mm. Na początku miałem obawy, że na nierównościach smartfon będzie się przesuwał lub w ogóle wypadnie, ale obyło się bez przygód. Konstrukcja jest dość klasyczna, estetyczna i nieźle wykonana. Minusy? Uchwyt do mocowania w kratce nawiewu nadaje się tylko do tradycyjnych, podłużnych kratek. Poza tym gumowy uchwyt jest dość szeroki, więc jeśli za pierwszym rzędem poprzecznych kratek znajdują się inne, może być problem z zamontowaniem. Warto to sprawdzić przed zakupem. Plusem jest specjalne wycięcie w dolnym uchwycie np. na kabel ładowarki. Jak za około 45 złotych – naprawdę godne uwagi.
Uchwyt pod zagłówek
Przeglądając uchwyty do kratki nawiewu trafiłem na uniwersalny uchwyt pod zagłówek Ugreen. Często podróżuję na długie dystanse i zabieram ze sobą córkę, więc pomyślałem, że od czasu do czasu można jej zaserwować jakąś bajkę. Trzymanie smartfona w ręce odpada, więc uchwyt będzie najlepszym rozwiązaniem. Produkt Ugreen można zamontować na pałąkach zagłówka o rozstawie od 135 do 170 mm. Jeśli chodzi o uchwyt na urządzenie, jest to tradycyjna sprężynowa klamra dla sprzętu o szerokości od 139 do 215 mm. Można więc zamontować tablet lub smartfon (podłużnie), a sam uchwyt ustawić w dowolnej orientacji. Po obu stronach w klamrach są wycięcia na kabel do ładowania. Montaż jest banalnie prosty, a sam uchwyt bardzo stabilnie trzyma się pod zagłówkiem. Jak za 40 złotych – rewelacja.
Podsumowanie
Bardzo często zmieniam auta (taka praca), więc uniwersalny uchwyt to dla mnie „must have”. Ten do kratki nawiewu nie zawsze pasuje – zależy od auta – podobnie ten pod zagłówek – w niektórych modelach są zintegrowane – ale mimo to korzystam z nich bardzo często. Niestety dedykowane miejsca na smartfona w niektórych autach to nieporozumienie, więc warto mieć przy sobie alternatywę.