Test Hyundai i30 Fastback N‑Line: Nowy system info-rozrywki i systemy wsparcia
16.05.2021 | aktual.: 17.05.2021 10:04
Hyundai nigdy nie był prekursorem nowych rozwiązań i ciekawych gadżetów, ale od kilku lat wytrwale dąży do tego, aby być przynajmniej na równi z konkurencją. Czy to się udaje? Na przykładzie Hyundaia i30 Fastback w wersji N‑Line przekonałem się, że koreański producent nie ma się czego wstydzić.
Nowy system info-rozrywki
Odświeżony niedawno Hyundai i30 zyskał wiele nowoczesnych rozwiązań, a to, co interesuje miłośników nowych technologii oraz gadżetów, to na pewno poprawiony system info-rozrywki. Wszystko zaczyna się od większego ekranu dotykowego, który ma teraz 10,25 cala i posiada mnóstwo ciekawych i przydatnych funkcji. Zgoda, grafiki nie są najpiękniejsze, ale wszystko działa sprawnie, szybko i bez większych opóźnień. Jedynie po uruchomieniu auta trzeba odczekać chwilę, aby system zaczął działać sprawnie i szybko. Funkcje możemy wywoływać za pomocą dotykowego panelu pod ekranem, a w menu głównym mamy ikonki odpowiedzialne za konkretne ustawienia pojazdu, dźwięku, obrazu, nawigacji itp.
Oczywiście nie mogło zabraknąć łączności ze smartfonem poprzez Apple CarPlay oraz Android Auto i działa to po prostu sprawnie i bezproblemowo. Jest także system łączności Bluelink za pośrednictwem dedykowanej aplikacji, który pozwala m.in. na zdalne blokowanie i odblokowywanie drzwi, wysyłanie celu podróży bezpośrednio do nawigacji w aucie, lokalizację pojazdu, informowanie o aktywacji alarmu i wyświetlanie aktualnego stanu pojazdu. Bezpośrednio z poziomu systemu auta uzyskujemy także dostęp do aktualnych cen paliw na pobliskich stacjach, miejscach parkingowych, prognozy pogody, nawigacja ostrzega także przed fotoradarami oraz o aktualnej sytuacji na drogach.
Systemy wsparcia i ochrony
Obecnie większość samochodów z segmentu C średniej klasy posiada komplet systemów wsparcia i ochrony. W i30 Fastback N‑Line w standardzie dostajemy między innymi asystenta podążania po pasie ruchu (LFA), który podczas jazdy z prędkością do 180 km/h pomaga kierowcy w utrzymywaniu samochodu pośrodku zajmowanego pasa ruchu na trasie szybkiego ruchu i w mieście. Jest również asystent unikania i minimalizowania kolizji czołowych. System obserwuje drogę za pomocą radaru i kamery i automatycznie hamuje np. po wykryciu nagłego hamowania pojazdu jadącego z przodu, rowerzysty lub pieszego na drodze.
W codziennej eksploatacji przydaje się również asystent unikania zderzenia z pojazdem w martwym polu (BCA), który korzysta z dwóch czujników radarowych w tylnym zderzaku i ostrzega o pojazdach poruszających się w martwym polu. Jeśli kierowca włączy kierunkowskaz, system uaktywni alarm dźwiękowy, a następnie zahamuje, aby zapobiec przewidywanej kolizji. Przydatny jest również asystent ostrzegania o ruchu poprzecznym (RCCA). Jak działa? Przy cofaniu w miejscach o ograniczonej widoczności system ostrzega przed pojazdami przejeżdżającymi z tyłu, a w razie konieczności automatycznie uruchamia hamulce.
Podsumowanie
Hyundai i30 N‑Line w odmianie Fastback i w testowanej wersji z silnikiem 1.5 T‑GDI 48V o mocy 160 KM z manualną skrzynią biegów i z wyposażeniem N‑Line to koszt co najmniej 101 400 złotych. Czy ma przewagę nad niemiecką konkurencją? Na pewno nie jest tak naszpikowany elektroniką jak Golf czy Octavia, ale ma w sobie charakter prawdziwego samochodu, a nie jeżdżącego komputera. Dla tych, którzy szukają auta analogowego, ale wyposażonego w najważniejsze systemy, to optymalny wybór.