FabLab — mieć swoje miejsce na hobby
01.03.2018 | aktual.: 12.03.2018 17:03
Brak mojej aktywności na dobrychprogramach wiązało się przede wszystkim ze zmianą warsztatu z Gdyńskiego na założony od podstaw warsztat FabLab Gdańsk, który rozkręcałem wraz ze znajomymi ze Stowarzyszenia Robisz.to. Pochłaniało mi to prawie całkowicie czas wolny od pracy. Z czasem dołączyło kilka osób i rozbudowa warsztatu ruszyła do przodu dzięki czemu mamy miejsce dla siebie i dla innych. Ale czekajcie. Czym jest FabLab?
FabLab
FabLab (fabrication laboratory) to nic innego jak dobrze wyposażony warsztat w którym znajdziemy tradycyjne narzędzia jak młotek, śrubokręt, elektronarzędzia takie jak wiertarki, wyrzynarki czy pilarki aż po urządzenia jak drukarki 3D, plotery laserowe czy frezarki CNC. Zazwyczaj FabLaby posiadają kilka pracowni lub stref do pracy m.in. obróbki drewna czy metalu, pracownie krawieckie, druku 3D, prototypownię czy strefę openspace do pracy czystej przy komputerze. Samych fablabów na świecie jest już ponad tysiąc zarejestrowanych na stronie fablabs.io, ale w rzeczywistości jest już ich kilka tysięcy na całym świecie bo powstają cały czas i nie każdy FabLab rejestruje się na powyższej stronie.
W Polsce nie jesteśmy gorsi i mamy też już kilka FabLabów czy podobnych miejsc takich jak Makerspace czy Hackerspace. Praktycznie w każdym większym mieście jest już jakaś pracownia, a w mniejszych miejscowości też ich nie brakuje. Poniższa mapa przedstawia znane pracownie w Polsce na wrzesień 2017r.
Jak widzicie jest już ich trochę, a zapewne do dnia dzisiejszego można by było dodać jeszcze kilka do tej mapy. A jeszcze kilka jest w planach lub właśnie powstają.
Co można zrobić w FabLabie?
Pracownie to przede wszystkim ludzie i wymiana doświadczeń w ruchu Zrób to sam (DIY). Tutaj nie ma problemu, że dopiero zaczynasz czy już wymiatasz bo znajdą się zawsze bardziej doświadczeni użytkownicy pracowni, którzy z chęcią pomogą, ale no właśnie jest tu jedno "ale", musisz mieć pomysł bo bez pomysłu nic nie powstanie.
W FabLabie zrobisz praktycznie wszystko, zaczynając od prostych spraw jak przycięcie deseczki czy powierceniu w niej, poklejeniu elementów, uszyciu ubrań czy fartucha, pospawania aż po rozbudowane konstrukcje robotów maszyn i co ci wpadnie do głowy. Ogranicza cię tylko twoja wyobraźnia, fundusze i sama przestrzeń. Oprócz samej przestrzeni i maszyn można się również wiele nauczyć na różnych szkoleniach czy warsztatach.
Coś za coś
Ideologia pracowni takich jak FabLab, Makerspace czy Hackerspace jest taka by pracownia była otwarta dla wszystkich, którzy chcą skorzystać ale jak to bywa w większości nie jest to za darmo. Fundacje, stowarzyszenia czy nawet firmy, które prowadzą pracownie muszą opłacić lokal, amortyzację i zakup sprzętu a czasem nawet i pracowników, dlatego w większości przypadków prowadzą zbiórkę w formie składek członkowskich czy wejściówek. Zdarza się nieraz, że otrzymują granty z których głównie pokrywają koszty np. warsztatów czy szkoleń za darmo dla osób chcących nauczyć się różnych zagadnień. Ciężko tu podawać konkretne koszty dostępu do przestrzeni ale zazwyczaj zaczynają się od składek miesięcznych 50zł a kończą na kwotach w okolicach nawet 1000zł za dostęp do praktycznie każdego sprzętu dostępnego w pracowni. Każda pracownia ma swoją strategię cenową. Jak dla mnie kwota powiedzmy 100‑200zł miesięcznie za dostęp do dużej ilości narzędzi i urządzeń, gdzie mogę popracować i pobrudzić jest akceptowalną kwotą. Spróbujcie popracować w domu z pylącymi projektami aby domownicy nie narzekali ;). Prawie każda pracownia ma też otwarte dni gdzie można ją odwiedzić i zobaczyć co tam jest.
Podsumowanie
Sam obecnie nie wyobrażam sobie, że nie mógł bym pójść i pomajsterkować, wydrukować czy wyciąć czegokolwiek. Pracownia stała się moim drugim domem, gdzie nie tylko hobbistycznie tworze po godzinach pracy ale mam też kontakt z ludźmi i ciekawymi pomysłami. Podczas tych kilku miesięcy stworzyłem kilka ciekawych projektów o których na pewno napiszę i podzielę się swoimi uwagami.
Polecam takie miejsca każdemu kto szuka czegoś ciekawszego w życiu niżeli znajomi na FB i chce coś manualnie porobić i zbudować coś konkretnego. Na pewno znajdziecie w swojej okolicy takie miejsca, gdzie poznacie wielu ciekawych ludzi i społeczności żyjącej w ruchu Zrób to sam.