Możesz zrobić nie musisz wprowadzić dowolne zmiany w rejestrze
Jeśli ktoś nie tylko komputera używa, ale czasami też w nim co nieco pogrzebie, to na pewno spotkał się już z Bazą Wiedzy Microsoftu i artykułami tam publikowanymi. Cała baza dostępna jest w języku angielskim, ale wiele artykułów z biegiem czasu jest starannie tłumaczonych i w efekcie dostępnych również po polsku. Niestety nie wszystkie i w większości przypadków nie od razu po ich publikacji.
Czy to jednak problem? Na pewno w kontekście artykułów, z których potencjalnie mogą korzystać bardziej świadomi użytkownicy domowi - na przykład lista zmian w Office 2007 Service Pack 3. Czasami jednak, w przypadku mocno technicznych artykułów, polskie tłumaczenie wydaje się zbędne, a w niektórych przypadkach nawet utrudnia (gdy pracuje się z angielskimi wersjami językowymi systemów). Microsoft od jakiegoś czasu postanowił jednak zadowolić wszystkich, tłumacząc wszystkie artykuły KB na praktycznie wszystkie liczące się języki. Jak to zrobili? Bynajmniej nie zatrudniając praktykantów na trzy zmiany... Zatrudnili do tego celu swojego Microsoft Translatora, czyli - jak to ładnie nazwano - tłumaczenie maszynowe.
W efekcie wszystkie artykuły, które kiedyś otwierały się u nas po angielsku (bo nie było polskiej wersji), teraz są domyślnie prezentowane w wersji polskiej przetłumaczonej maszynowo. Niestety jak wiemy, tłumaczenie maszynowe nie należy do najbardziej udanych, zwłaszcza jeśli w grę wchodzi nie najprostszy język polski. Poza tym tłumaczenie Microsoft wydaje się szczególnie nieszczęśliwe. Wystarczy popatrzeć na artykuł KB2553022, który opisuje zbiorczy pakiet poprawek do Windows SharePoint Services 3.0 z sierpnia tego roku. Warto zobaczyć to na własne oczy, poniżej zamieszczam tylko co ciekawsze kąski:
Wyświetla formularz "Poprawka dostępna do pobrania" języki, dla których poprawka jest dostępna. Jeśli odpowiedni język nie jest widoczny ponieważ nie jest dostępna dla tej poprawki język.
Informacje dotyczące rejestru: Możesz zrobić nie musisz wprowadzić dowolne zmiany w rejestrze.
Na koniec kij w mrowisko: z ciekawości wpuściłem ten sam angielski KB w Google Translatora. Efekty są o niebo lepsze, naprawdę - nadal mamy gdzieniegdzie (nie wszędzie!) do czynienia z gramatyką Kalego, ale przynajmniej da się zrozumieć, że:
Sekcja "Poprawka dostępna do pobrania" zawiera listę języków, dla których ta poprawka jest dostępna. Jeśli nie widzisz swojego języka, to dlatego, że ta poprawka nie jest dostępna dla tego języka.
Informacje dotyczące rejestru: Nie trzeba wprowadzać żadnych zmian w rejestrze.