Blog (13)
Komentarze (19)
Recenzje (0)
@jetinajtApple tworzy domy kultury i miejskie place

Apple tworzy domy kultury i miejskie place

12.09.2017 23:34

Czytając kolejne relacje z konferencji Apple łatwo zauważyć, że cześć zatytułowana „Retail” przez większość komentatorów jest pomijana lub lekceważona. Moim zdaniem niesłusznie. Powiem więcej. Wizja, którą zaprezentowała Angela Ahrendts była najbardziej ważną i innowacyjną częścią wieczoru.

Nowa wizja sklepu

Sklep Apple przestaje być miejscem sprzedaży towarów. Staje się miejscem integracji z marką. Kursy fotografowania, programowania, spotkania z ciekawymi ludźmi. Gdybym przedstawił komuś taki opis, to pomyślałby, że chodzi mi o dom kultury. Tymczasem mówimy o salonie firmowym. A właściwie o nowym typie salonu. Nie takim, do którego ludzie przychodzą, kupują i wychodzą. To jest salon, w którym ludzie przebywają na co dzień. Biorą udział w wydarzeniach. Nasiąkają marką.

Pomaga w tym architektura. Prezentowane przeszklenia i przestrzenie „publiczne” mają mówić – nie jesteśmy sklepem. Jesteśmy placem miejskim. Miejscem spotkań.

Walka o dusze

Microsoft wiedział co robi wprowadzając do szkół pakiet Office. Cisco wie co robi prowadząc swoją akademię. Ale Apple wynosi tę strategię na zupełnie nowy poziom. Już nie chodzi o to, że kupię Office czy przełącznika Cisco, bo nic innego nie umiem obsługiwać.

Kupię Apple, bo Apple działa w mojej okolicy. Dzięki Apple nauczyłem się programować, robić zdjęcia, spotkałem na żywo moich idoli i nawiązałem ciekawe znajomości. Kupuję Apple, bo społeczność, w której uczestniczę i żyję została stworzona przez Apple. I choćby Samsung wydał najlepszy smartfon na świecie, to nigdy go nie kupię. Z prostej przyczyny. Z Samsungiem nie będzie dało się uczestniczyć w codziennych spotkaniach w Apple Store. W końcu apka VR, która wspomaga naszą grupę w pleceniu wiklinowych koszy jest dostępna tylko w AppStore.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)