Blog (291)
Komentarze (260)
Recenzje (0)
@SirckTest chłodzenia wodnego Corsair Nautilus RS

Test chłodzenia wodnego Corsair Nautilus RS

Amerykańska marka Corsair nie słynie z rozwiązań budżetowych. Przeważnie celuje w segment high-end. Niemniej sporadycznie robi ustępstwa od tej niepisanej zasady. Przykładem będzie nowe AiO Corsair Nautilus RS, kosztujące prawie 1/3 tego, co producent życzy sobie za swoje pozostałe rozwiązania zakresu chłodzenia cieczą.

2496110

Corsair Nautilus RS debiutował już na polskim rynku. Sprzęt można nabyć z chłodnicą 240 lub 360 mm. Pośredniej 280‑tki nie ma w ofercie i raczej nigdy w niej nie zagości. Pewnie dlatego, ponieważ różnica między dostępnymi modelami wynosi dziewięćdziesiąt złotych (wd. X‑Kom, 4.02.2025). Klasycznie do wyboru jest też droższy wariant biały oraz mamy opcję z podświetlanymi wentylatorami. Do mnie trafił czarny Corsair Nautilus 360 RS, bez RGB, który nabyć można za ok. 499 zł.

Co w zestawie i jakość wykonania

Nautilus RS wzornictwem wpisuje się w stylistykę producenta obraną przez jego najnowsze chłodzenia z serii iCUE Link. Znacznie niższa cena nie ma negatywnego wpływu na jakość produktu. Użyte materiały oraz ogólne spasowanie elementów należy ocenić pozytywnie. Przytwierdzoną na stałe osłonę pompki wykonano z matowego, solidnego tworzywa sztucznego.

Chłodzenie prosto po wyjęciu z pudełka.
Chłodzenie prosto po wyjęciu z pudełka.

Chłodzenie nie posiada podświetlania. Całość dołączymy do komputera dwoma przewodami: 3‑pin dla pompy i jeden przewód 4‑pin PWM wentylatorów. Nie jest wymagane żadne zewnętrzne zasilanie ani dodatkowy HUB. Wentylatory serii RS łączymy szeregowo i przedłużką podpinamy całość do gniazda CPU_FAN. Przewody wentylatorów prowadzimy zewnętrzną drogą. Trochę szkoda, że nie ma możliwości schowania ich za np. śrubami mocującymi wentylatory do radiatora (na zwór rozwiązania Arctic).

199194
199195

Grubość radiatora nie przekracza branżowej normy, przez co nie trzeba martwić się z kompatybilnością w najróżniejszych obudowach. Tego samego nie mogę powiedzieć np. o obecnej i poprzedniej generacji Liquid Freezer, gdzie za problematyczny przykład posłużą obudowy serii NZXT H7 / H700. Sam radiator w chłodzeniu Corsair to kawałek półmatowo czarnego aluminium. Jest to prosta konstrukcja, bez udziwnień. Choć trochę szkoda, że producent nie pomyślał o zaworze służącym do uzupełniania płynu - na wzór pomysłu be quiet!

Montaż chłodzenia

Istotnej poprawie uległ ogólny montaż pompki na procesorze. Względem serii iCUE Link TITAN całą procedurę uproszczono. Sprzęt wykazuje kompatybilność z Intel LGA 1700 / 1851 oraz AMD AM4 / AM5. Niestety właściciele platform LGA 1200, 2066 czy przykładowo AMD TR4 muszą obejść się smakiem. Nigdzie nie doszukałem się opcjonalnego pakietu dla starszych platform Intela. Szkoda.

Po lewej części AMD, po prawej Intel. Całość uproszczono do maksimum.
Po lewej części AMD, po prawej Intel. Całość uproszczono do maksimum.

Ciekawostką jest, że wd. producenta miedziana podstawa ma lekkie wybrzuszenie (oczywiście nie widać gołym okiem). Zabieg ten ma pozytywnie wpłynąć na kontakt z IHS procesora. Fabrycznie nałożono też pastę w kształcie prostokąta, co pasuje do LGA 1700 / 1851. Miły akcent, ale takie rozwiązanie daje jedno, góra dwie opcje orientacji pompki. W przeciwnym wypadku musimy zetrzeć pastę i nałożyć ręcznie. Nie byłoby problemu, gdyby w pakiecie uwzględniono tubkę.

199200
199201

Natomiast w przypadku AMD chłodzenie montujemy identycznie dla AM4 i AM5. Jak pamiętamy starsze Ryzeny źródło ciepła mają na środku IHS, podczas gdy nowsza generacja przesunęła ten punkt nieco w dół. Niemniej zwrócą na to uwagę wyłącznie entuzjaści. Jeśli idzie o codzienną pracę czy gaming mówimy raczej o minimalnych różnicach temperatur.

Platforma testowa

  • Procesor: Core i7-13700K
  • Płyta główna: NZXT N7 Z690
  • Pamięć: G.Skill Royal DDR4 32GB 4000MHz
  • Dysk: Corsair MP 600 Core XT
  • GPU: KFA2 RTX 2060 Super
  • PSU: Corsair RM1000x Shift
  • OS: Windows 10 Pro

Test chłodzenia

Pomiary realizowałem z użyciem Core i7‑13700K z ramką kontaktową Finalcool (gadżet obowiązkowy dla LGA 1700). Wprowadziłem niezbędne aktualizacje mikrokodu oraz przygotowałem wyniki po zastosowaniu undervoltingu: core Voltage Offset -0,150V z wartością Turbo Boost Power Max 200W i Short Power Max 215W. Zegary P‑Cores zaokrągliłem do 5,3 GHz a E‑Cores do 4.0 GHz. Uzyskiwane wyniki w Cinebench 2024 pokrywają się z fabrycznymi parametrami CPU.

2496277

W fabrycznych ustawieniach CPU, pod pełnym obciążeniem programem Cinebench, Nautilus 360 RS oraz Liquid Freezer III 360 spokojnie utrzymują temperaturę Core i7‑13700K poniżej 90°C. W tych warunkach zasadniczo każde AiO bazujące na pompce Asetek (np. NZXT Kraken) zgarnia solidne cięgi. O obrotach pompki i wentylatorów decydowała płyta główna, co przełożyło się na głośność 45.5 dB produktu Corsair. Arctic jest wyraźnie cichszy, co będzie wypadkową niższej wartości RPM wentylatorów w stosunku do konkurenta.

Undervolting procesora pozwolił na ucięcie dziesięciu stopni dla całego procesora, redukując wartość z 83 do 73°C. Obierając znormalizowany punkt głośności 38 dB procesor w zwielokrotnionej pętli stabilizował się na poziomie 75°C. Niewielka przewaga dwóch stopni nad Arctic, acz mimo wszystko warta odnotowania.

Minimalizm i prostota to spory atut testowanego chłodzenia.
Minimalizm i prostota to spory atut testowanego chłodzenia.

Wszystkie chłodzenia używały ramkę kontaktową. Arctic ma takową fabrycznie. Reszta posiłkowała się rozwiązaniem Finalcool. Przypomina produkt Thermalright i nie wymaga rygorystycznej precyzji podczas przykręcania, w przeciwieństwie do propozycji Thermal Grizzly. Bez tego gadżetu chłodzenia NZXT i Corsair zaliczają temperaturę średnio do 4 stopnie wyższą.

Za co muszę pochwalić Corsair to postęp poczyniony w optymalizacji pracy pompki. Jest zauważalnie cichsza niż w serii iCUE Link TITAN RX. Początkowo wydawało się, że tak nie jest. Na szczęście chwila pracy wystarczyła na nabranie odpowiednich parametrów. Jednocześnie zawsze mamy do dyspozycji ręczną kalibrację. Już przy 25 proc. obrotów (ok. 2000 RPM) jesteśmy w stanie skutecznie schłodzić większość dostępnych na rynku procesorów.

Wentylatory RS niezależnie od orientacji (push lub pull) pozwalają na zachowanie czystego, minimalistycznego wyglądu.
Wentylatory RS niezależnie od orientacji (push lub pull) pozwalają na zachowanie czystego, minimalistycznego wyglądu.

Zapętlony benchmark pozwala pchnąć chłodzenia do ich granic możliwości. Natomiast w codziennym scenariuszu użytkowym Core i7‑13700K dużo łatwiej schłodzić. W grze Ratchet & Clank: Rift Apart wszystkie AiO zaliczyły sprawdzian bez najmniejszego problemu, nawet bez stosowania undervoltingu. W takich warunkach temperatura procesora oscyluje między 50 do 60°C. Każde AiO zachowywało wzorową kulturę pracy do tego stopnia, że jednym zmartwieniem były wentylatory obudowy lub/i karty graficznej.

Podsumowanie

Jest to chyba pierwsze AiO marki Corsair, które mogę polecić z czystym sumieniem. Zgadza się wszystko pod względem sprawności, jakości wykonania oraz wyceny. Daję łapkę w górę poprawkom naniesionym przez producenta – szczególnie w kwestii kultury pracy pompki. Doceniam też brak konieczności użytkowania dodatkowego HUB‑a. Nawet jeśli weźmiecie wersję RGB wentylatory i pompkę wpinacie szeregowo do gniazda 3‑pin ARGB na płycie głównej. Proste.

Łatwość montażu oraz brak konieczności instalowania dodatkowego poprogramowania to kolejne plusy. Chłodzenie kalibrujemy z poziomu BIOS lub w dedykowanym dla danej płyty głównej programie – dla mnie był to CAM. Do tego AiO prezentuje się dobrze i wykonano je solidnie. Jedyne czego żałuję to brak części montażowych dla LGA 1200. Właściciele i7‑11700K czy i9‑10850K, które nie są aż tak stare, muszą obejść się smakiem. Na koniec, cena poniżej 500 zł pozwala Corsair nawiązać rywalizację z sporą liczbą uznanych konstrukcji na rynku, co chyba jest największym i zarazem miłym zaskoczeniem.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (1)