ADATA P10050 — pojemny powerbank z latarką w bardzo przystępnej cenie!
Na początku tego roku firma ADATA wprowadziła na rynek 3 modele pojemnych akumulatorów mobilnych. Posiadają one ogniwa o wartościach 10050, 16750 i 20100 mAh. W dzisiejszym wpisie mam możliwość przetestować i ocenić w praktyce pierwszy z trzech modeli, a konkretnie P10050.
Czerwony sztyft
Producent w opakowaniu prócz tytułowego urządzenia, dodaje całkiem rozbudowaną instrukcję obsługi w 16 językach (po polsku również) oraz kabelek zasilająco-ładujący. Po wyjęciu urządzenia z pudełka, odniosłem nieodparte wrażenie że producent skroił mi głupi żart i zamiast powerbanka dostałem ... sztyft pod pachę. Oczywiście po głębszych oględzinach okazało się że to bezpodstawne przypuszczenia gdyż na spodzie znajdują się dwa porty USB.
Mimo dość oryginalnej budowy, urządzenie bardzo dobrze leży w dłoni. To zasługa zastosowanej obudowy wykonanej z szorstkiego plastiku w czerwonej wersji kolorystycznej (dostępna jest też różowa, niebieska, granatowa, biała i czarna). Urządzenia tego nie da się otworzyć klasycznymi metodami, no chyba że z użyciem siły, co niestety zakończy się trwałym uszkodzeniem obudowy. Model ten idealnie wpasowuje się w dłoń osoby dorosłej i mimo swojej wagi jest on bardzo wygodny.
Na jednym z boków tuż pod logo producenta, znajdują się 4 podświetlane diody. Pojedyncze kliknięcie przycisku pozwala określić stopień naładowania a podwójne, wykonane w krótkim czasie uruchamiają latarkę. By móc ją wyłączyć należy odczekać około 2 sekundy i ponownie dwukrotnie wcisnąć przycisk. Na spodzie znajdują się 2 porty USB obsługujące zasilanie 5 V DC / 2,4 A oraz wtyk microUSB na kabel zasilający. Tuż pod nim znajduje się żaróweczka latarki.
Specyfikacja techniczna
- Model - ADATA P10050
- Pojemność - 10050 mAh
- Wejście - 5V DC
- Wyjście 1 i 2 - maks. 5 V DC / 2,4 A
- Wymiary - 108,4 x 66 x 26 mm
- Waga - 220 g
Przygotowanie pod użytkowanie
Po wyjęciu z pudełka, urządzenie powinno posiadać naładowany akumulator w stosunku 3:4. Pierwsze co zrobiłem to całkowicie go rozładowałem. Przez kolejne 3 dni ładowałem go do maksimum i rozładowywałem, uzupełniając braki w zasilaniu sprzętów domowych. Po tym czasie zdecydowałem się zebrać stosowne statystyki względem ładowania urządzenia oraz jego teoretycznej pojemności.
Ładowanie powerbanka od 0 do 100 % powinno zamknąć się w 3 godzinach przy zasilaczu sieciowym (2 godziny dłużej z USB) a jego pojemność w zupełności wystarczyła mi do podładowania kilku urządzeń, tj:
- Nokia 7 Plus (od 2 do 100%) - 3800 mAh
- Moto Z Play (od 1 do 100%) - 3510 mAh
- Samsung Galaxy Tab 3 (od 3 do 60%) - 4000 mAh
Łącznie udało mi się uzyskać wynik na poziomie ~9800 mAh. Przy ponownym przeprowadzeniu testu (i kolejnym wytraceniu wartości akumulatorów), wyniki były bardzo zbliżone do wcześniejszych. W kwestii latarki - przy posiadaniu 3/4 pojemności i włączeniu jej w nocy (godzina 23:00), spokojnie wytrwała do rana (9:00) ukazując 2/4 pojemności akumulatora, ale jednocześnie mocno się nagrzewając. Jej światło nie odbiega niczym od zastosowanych przy kluczach bryloczkach, ale w zupełności oświetli nam zamek w drzwiach lub mroczne zakamarki kuchennych czeluści.
Podsumowanie
Powerbank ADATA P10050 podobnie jak grom konkurencji posiada zbliżoną do siebie wartość pojemności akumulatora. W tym przypadku na korzyść marki, wydajność okazała się większa niż w przypadku innych urządzeń z Chin. Mimo dość kontrowersyjnego wyglądu, powerbank bez problemu zasili na jednym ładowaniu 3 lub 4 razy wydajną baterię nowoczesnego telefonu, przy okazji wspierając szybkie ładowanie. A to wszystko w cenie nie przekraczającej 55 zł !