Dłuższa praca na Androidzie - czyli jak okiełznać baterię
22.07.2014 13:37
Każdy użytkownik systemu Android korzystający z tabletu czy smartfona zauważył że jego sprzęt mógłby wytrzymać nieco dłużej niż 1‑2 dni na baterii. Wraz z postępem technologicznym baterie otrzymały większe pojemności by móc w pewien sposób być bardziej przydatnymi w nowo powstających urządzeniach. Niestety zwiększenie pojemności o 200‑700 mAh zwiększa czas korzystania z baterii o kilka godzin. Jakiś czas temu mogliśmy przeczytać o przeprowadzonych badaniach nad 10‑krotnym zwiększeniem pojemności baterii, tworzeniem bardziej przyswajalnych stopów które mogłyby pomieścić większe ilości energii lub o bardzo szybkim - bo 30 sekundowym -ładowaniu naszych cacek. Nawet jak uda się okiełznać te technologie, to wg. Mnie zostaną wprowadzone na rynek za minimum 10 lat, a dobrze by było sobie jakoś poradzić przez ten czas.
Przymierzałem się do napisania tego bloga od dłuższego czasu, gdyż przez lata korzystałem z wielu urządzeń - w tym z Androidem na pokładzie i zawsze największą bolączką była zbyt szybko padająca bateria. A dla mnie zbyt krótko trzymające urządzenie - nawet to z najwyższej półki - jest niczym, skoro po maksymalnie 2‑óch dniach muszę znów odwiedzać z ładowarką jakieś gniazdko lub wciąż nosić przy sobie dodatkowe źródło zasilania. Oczywiście nie ma co porównywać wszystkim znanych klasycznych Nokii które bez przeszkód potrafiły wytrzymywać tydzień i więcej. W nowych urządzeniach korzystamy z większych ekranów, nowych funkcji łączenia się, gramy na potęgę lub korzystamy z multimediów ... to wszystko w wielkim stopniu zużywa energię naszych mało wytrzymałych urządzeń. Co prawda raz na jakiś czas jakaś bardziej lub mniej znana firma wyda jakiegoś potwora który wg. słów swoich twórców wytrzyma więcej niż 3‑4 dni na jednym ładowaniu, to po premierze okazuje się że ten czas jest bardziej zbliżony do czuwania urządzenia niż jego pracy na nim.
W poniższych przykładach chciałbym pokazać jak niewielkimi kroczkami można wydusić z baterii więcej pojemności, wyłączając zbędne funkcje czy optymalizując sprzęt na te właśnie potrzeby. Postaram się opisywać przykłady jako związane ściśle z urządzeniami na androida, choć w dużej mierze opierać się będę na przykładzie telefonów.
Ustawienia urządzenia
Każdy rozpoczynając swoją zabawę z urządzeniem powinien się zastanowić - "Do czego głównie ma służyć mój sprzęt ?" Dla mnie najważniejszą rzeczą jest bym mógł być mobilny w każdej sytuacji i gdy czegoś nagle będę potrzebował to nie będzie problemów ze skorzystaniem z urządzenia. Można powiedzieć że w tym przypadku jest dla mnie ważna bateria jak i włączone w urządzeniu funkcje. Włączając urządzenie możemy zaobserwować w opcjach masę włączonych funkcji i suwaków (menu, skróty połączeń) odpowiadających za Wi‑Fi, Bluetooth, NFC, Synchronizacje ... itp. Mając je włączone przez cały czas - znacznie skracamy żywotność urządzenia. Wyłączenie tych mniej używanych funkcji zwiększy żywotność naszej baterii nawet o 2‑3 godziny (zawsze możemy włączyć dane opcje, gdy tylko będziemy chcieli z nich skorzystać).
Inną wg. mnie ważną rzeczą jest zwrócenie uwagi na jasność ekranu w urządzeniu - warto ustawić suwak "jasność" na niższą wartość, ale taką by móc w miarę wyraźnie wszystko przeczytać i nie mieć problemów z korzystaniem z urządzenia. Opcjonalnie radzę zaznaczyć funkcję "Auto", która automatycznie dostosowuje jasność wyświetlanego obrazu do otoczenia (telefon musi być wyposażony w czujnik).
Oczywiście warto też skorzystać z funkcji - zabijania procesów w tle - gdy nie będziemy korzystać z urządzenia przez dłuższy czas, gdyż programy w tle wciąż działają i czekają na nasz powrót do nich. A co za tym idzie - niemiłosiernie zżerają nam zasoby z baterii (nawet do 2 godzin wyjętych z pełnego użytkowania). Najlepiej zamykać te aplikacje które najbardziej obciążają system - gry, aplikacje typu YouTube czy korzystające wciąż z GPS'u jak również odtwarzacze video.
Zainstalowane aplikacje
Instalując aplikacje należy zwrócić uwagę czy nie zabierają one podczas użytkowania sporych ilości energii z baterii, gdyż mając kilka takich aplikacji w systemie drastycznie spada nam moc w akumulatorze. Aplikacje powinno dobierać się z intuicją i dobierać je w taki sposób by nie zaśmiecić systemu zbędnym oprogramowaniem, ale też by te aplikacje nie wymuszały działania w tle. Zawsze możemy wejść w opcję baterii i sprawdzić czy dana aplikacja nie korzysta aż nadto z baterii i jeśli okaże się to prawdą, zawsze możemy podjąć decyzję o jej usunięciu.
W grach należy wystrzegać się wszelkiego rodzaju powiadomień które będą nas wciąż nękały informacją że jest dostępna nowa usługa/opcja w grze lub gier typu MOBA gdzie wciąż musimy być np. podłączeni z siecią - w takich przypadkach bateria potrafi spaść nawet o połowę w ciągu 2‑3 godzin użytkowania.
Systemowe oszczędzanie energii
Wiele telefonów posiada wbudowaną opcję oszczędzania energii - wewnętrzną aplikację dostarczaną wraz z systemem operacyjnym, dzięki której możemy zaoszczędzić nawet do 30% baterii. Włączając tą opcję znacznie spada zapotrzebowanie na prąd w naszym urządzeniu, a co za tym idzie spada też komfort pracy. Ale w końcu coś za coś - dłuższa praca na baterii kosztem jakości.
Co tracimy ? Możemy zablokować przesyłanie danych w tle, włączyć wyświetlanie elementów na ekranie w skali szarości lub skorzystać z podstawowych pakietów ograniczenia wydajności poprzez ograniczenie wydajności procesora, zmniejszenie częstotliwości odświeżania ekranu oraz jasności, wyłączeniem GPS'u czy wyłączeniem podświetlania klawiszy funkcyjnych. Za w/w czynności zyskujemy dłuższy czas działania na baterii, co większości przypada do gusta. Choć wiele osób włącza ten tryb by zaraz dorzucić do niego wciąż włączone Wi‑Fi czy Bluetooth co sprawia że równie dobrze mogliby sobie odpuścić włączenie tej opcji ...
Bardzo niskie zużycie energii (Galaxy S5)
Xyrcon w swojej recenzji o nowym Samsungu Galaxy S5 wspomniała o "trybie bardzo oszczędnej pracy telefonu". Miałem możliwość przetestowania tej aplikacji systemowej - ba! - wciąż z niej korzystam i mogę z ręką na sercu spokojnie powiedzieć że Samsung wpadł na świetny pomysł. Owe oszczędzanie energii zawiesza większość funkcji systemowych, zostawiając te najbardziej potrzebne, niwelując przy okazji kolorowy wyświetlacz (obraz zaczyna być wyświetlany w skali szarości), aparat, opcje przewijania, rozbudowane menu ... itd.
W tym trybie minimalistycznym posiadamy główny ekran z 6‑ma miejscami na wybrane przez nas skróty. A do wyboru mamy opcję dzwonienia i wysyłania wiadomości SMS, kalkulator, zegar (z opcją budzika), dyktafon, notatki, systemową przeglądarkę internetową, Google+ oraz komunikator ChatOn. Dzięki temu trybowi naprawdę z telefonu można korzystać nawet przez 7‑8 dni na jednym ładowaniu. Ja np. pracuję na S5 w ten sposób że włączam ten tryb w pracy (gdzie muszę pracować a nie obijać się ^^) oraz wieczorem gdy idę spać. Warto wspomnieć iż przez te 8‑10 godzin bateria spadnie może o maks 1%, co jest świetnym wynikiem przy 3‑6% w normalnym trybie pracy. Rozmawiałem na HZ z Henrykiem o możliwościach tej aplikacji i jej potencjale. Pytałem się też o możliwości przeniesienia jej jako zewnętrznej-opcjonalnej aplikacji do sklepu Google, ale nie uzyskałem odpowiedzi gdyż nie miał takiej wiedzy. Mimo wszystko myślę że za jakiś czas pojawi się jakiś mistrzunio który napisze taką apkę właśnie na potrzeby użytkowników systemu android. I jestem pewien że taka aplikacja odniesie niezły sukces.
Aplikacje zewnętrzne
W sklepie Google lub w sklepach z aplikacjami dostarczanych od producentów urządzeń można znaleźć setki aplikacji które pomogą nam w prosty sposób ograniczyć lub nadzorować zużycie energii w naszych urządzeniach. Niestety wiele z nich jest tak napakowana reklamami lub błędami, że korzystanie z nich mija się z celem i zamiast pomagać zaczynają sprawiać problemy. Na szczęście wśród takiej masy aplikacji można znaleźć te najlepsze. Osobiście polecam program do nadzorowania pracy baterii Bateria HD dzięki której możemy sprawdzić na co idzie najwięcej zasobów lub Oszczędzacz baterii.
Oczywiście każdy ma prawo przetestować każdą inną aplikację. Ja testowałem ich masę i dopiero te dwie mi najbardziej przypasowały. Z Baterii HD wciąż korzystam i jest dla mnie najprzyjemniejszą aplikacją przy nadzorowaniu pracy baterii, a z Oszczędzacza baterii nie korzystam już gdyż nauczyłem się samodzielnie korzystać z dostępnych funkcji systemowych. Oczywiście że wygodniej jest to zrobić jednym przyciskiem na ekranie, ale ja po prostu nie lubię instalować dodatkowych, zbędnych mi programów :)
Urządzenia zewnętrzne - tzw. "Powerbanki"
W ostatnim podpunkcie zajmiemy się powerbankami, czyli dodatkowymi - zewnętrznymi bankami energii dla naszych urządzeń. Banki te dodają brakującej mocy naszym urządzeniom, podładowują je i sprawiają wrażenie że nasze urządzenie wreszcie dłużej będzie trzymać energię. Niestety - to bajka. Za to jak ładnie opowiedziana. Zewnętrzne banki energii istnieją w tysiącu form - od dedykowanych plecków do smartfonów, przez małe breloczki, po dodatkowe baterie, kończąc na dużych cegłach z energią.
Sam przez kilka miesięcy szukałem odpowiedniego powerbanku do moich urządzeń, na dłuższe wyjazdy gdzie nie będę miał styczności z gniazdkiem elektrycznym. Na takie wyprawy takie urządzenia mają sens, aczkolwiek nie do końca, gdyż dodatkowe plecki w urządzeniach może i zwiększają pojemność baterii, ale bardzo nagrzewają urządzenie (niskiej jakości materiały nieodprowadzające nadmiaru ciepła), małe breloczki z powerbankiem może i są poręczne, ale nie naładują w pełni tabletu lub telefonu (no chyba że starszy model) a "cegłowate" banki energii zajmują za dużo miejsca, są ciężkie, nieporęczne lub uzbrojone w niepotrzebne bajery takie jak np. latarka lub niskiej jakości ogniwa słoneczne. Wybór jest ciężki, ale można w rozsądnej cenie znaleźć dla siebie dobrą zewnętrzną baterię.
No i doszliśmy do końca - wiem, długi wpis wyszedł ale lepiej by był opisany w jednym blogu niż rozwlekać to na 2‑3 dodatkowe. Wyniki procentowe i godzinowe opisane w tym blogu są wynikiem moich testów przeprowadzonych na całej gamie urządzeń. A mam na myśli Samsung Galaxy S3, S5, Ch@t B5330, Nexus 4, Goclever Insignia 785 Pro, ZTE Overture, LG F5 II i Sony Xperia Z1. Oczywiście większość urządzeń które testowałem została mi użyczona - nie jestem na tyle rozrzutny by sobie pozwolić na tyle urządzeń ... i nie mam tylu kieszeni ^^. Mam nadzieję że komuś się moje wypociny przydadzą i dodadzą kilka dodatkowych godzin do spadającej do zera baterii w urządzeniu. W/w porady bardzo się przydają szczególnie w tak ciepłą pogodę jaką mamy teraz w Polsce :)