Macrium Reflect Workstation 7 — tworzenie kopii zapasowych nie jest takie trudne
Stało się! Coraz częściej w dzisiejszych czasach usłyszeć można o wyciekach danych z wielkich firm lub o bezpowrotnie straconych plikach. Nie pomagają najnowsze zabezpieczenia, polowania na hakerów czy ogradzanie się dodatkowymi ścianami w postaci antywirusów, programów zabezpieczających czy trzymaniem danych w chmurze. Na szczęście od dawien dawna istnieje bardzo pomocna czynność, która w pewien sposób pozwala zapobiec utracie danych. Tak, to kopie zapasowe. Mimo że większość z nas o nich słyszała, to wciąż zdecydowana większość użytkowników komputerów nie ma ochoty z nich skorzystać. Powody są bardzo proste: skomplikowane ustawienia, spowolnienie pracy komputera lub niezrozumiałe funkcje.
Na rynku oprogramowania można znaleźć wiele aplikacji które pomogą nam szybko i łatwo tworzyć kopie zapasowe plików, folderów lub całych systemów. Niestety ale zdecydowana większość aplikacji darmowych posiada zablokowane funkcje lub nie oferuje pełni możliwości, bez wykupienia klucza licencyjnego. Oczywiście można też znaleźć wersje w pełni darmowe, ale dość mocno okrojone z zaawansowanych funkcji. Jakiś czas temu miałem możliwość przetestować jak sprawuje się pełna wersja programu do archiwizacji danych - Macrium Reflect Workstation 7 którą to wcześniejszą wersję darmowej opisywał na portalu kolega eimi. Zdecydowałem że podzielę się z wami moimi spostrzeżeniami z korzystania z tego programu, gdyż na co dzień należę właśnie do tej małej grupki osób które kopie zapasowe uważają za niepotrzebne.
Z czym do ludzi
Przyznam szczerze że cudów się nie spodziewałem, gdyż takich programów widziałem wiele. Miałem tylko nadzieję że w tym wypadku będę miał możliwość nieco zaawansowanego ustawiania interesujących mnie parametrów, w tym ustalania godziny tworzenia kopii folderów, kopii zapasowych całych dysków oraz możliwości tworzenia obrazów całego systemu w przypadku częstych awarii przy instalacji gier w wersjach beta i alfa które nader często rozpirzały mi cały system.
Przed głównymi testami programu, zdecydowałem się nieco pobawić darmową wersją Macrium Reflect Free oznaczoną numerkiem 6.3.1821, by móc porównać co się zmieniło i przede wszystkim poważnie zastanowić czy opłaca się dopłacić by mieć więcej opcji. Po pierwszych testach aplikacji płatnej zauważyłem ewidentnie zwiększenie funkcjonalności, a co za tym idzie - szybsze tworzenie kopii zapasowych w oparciu o dyski SSD, równie szybkie odzyskiwanie danych z zapisanych obrazów oraz możliwość stworzenia własnych szablonów planu tworzenia danych zapasowych.
Bardzo przypadła mi do gustu możliwość tworzenia przyrostowych kopii zapasowych w celu utrzymania określonej liczby ostatnich zmian w plikach. Dzięki takiemu zagraniu otrzymałem możliwość sprawdzenia co określony czas, jakie zmiany dokonuję w systemie. To że interfejs jest w języku angielskim, nie jest dla mnie żadną barierą i biorąc pod uwagę mnogość funkcji, zazwyczaj potrzeba nieco czasu by to w miarę ogarnąć. W moim przypadku potrzebowałem około godzinki by stworzyć interesujący mnie szablon zarządzający regułami przy tworzeniu kopii w ciągu tygodnia przy określonej godzinie.
Opis programu
Macrium Reflect Workstation 7 nie obiega wyglądem od większości aplikacji oferowanych przez firmę Microsoft. Najważniejsze funkcje znajdują się pod trzema zakładkami - tworzenie kopii zapasowych, odzyskiwanie oraz lista zmian. Na samej górze możemy odnaleźć też rozwijane, bezpośrednie skróty do najważniejszych funkcji programu. Poniżej - o ile włączymy taką funkcję w opcjach - znajdują się animowane skróty do stworzenia dysku przywracania systemu, opcje, dział pomocy oraz możliwość sprawdzenia stanu aktualizacji. W pierwszej zakładce mamy podgląd na wszystkie zarządzane dyski i wybrać jaki tryb kopii zapasowej chcemy zainicjować. Do wyboru mamy możliwość stworzenia kopii całego dysku z uwzględnieniem folderu zapisu lub możliwością zgrania jego na płytę DVD/Bluray. Bardzo fajną możliwością jest stworzenie obrazu systemu z dodatkową możliwością przywrócenia zapisanych w nim danych.
Ostatnia opcja to tworzenie kopii wybranych folderów a nawet pojedynczych plików. Sprawdziłem nawet że pliki te - w tym wypadku arkusze kalkulacyjne - mogą być użytkowane - by program mógł zaczytać z nich nagromadzone dane. Funkcja przywracania jak sama nazwa wskazuje, daje nam możliwość odtworzenia zapisanych nośników na rzecz przywrócenia komputera do stanu używalności przed awarią lub niezamierzoną zmianą w plikach. Przydałaby się taka funkcja (autozapis) w nowych blogach DP, gdyż nie raz zdarza mi się przez przypadek cofnąć myszą do poprzedniej strony, tracąc przy okazji cały niezapisany kontent. W "liście zmian" możemy wyczytać jakie zmiany nastąpiły w określonych dniach/godzinach tworzenia kopii zapasowych wybranych plików.
Wersja pełna możliwości
Prócz nieco lepszego i stabilniejszego działania, pełna wersja programu oferuje także tak jak wspomniałem wcześniej stworzenie płyty / dysku ratunkowego z aktualną wersją systemu operacyjnego, możliwość tworzenia codziennych kopii zapasowych plików i folderów z bezproblemowym ich przywracaniem. Program oferuje też możliwość tworzenia kopii dysku fizycznego oraz wirtualnego serwera w jednym obrazie. Obrazy te są skompresowane w stopniu, wybranym przez samego administratora - czasami można zyskać wiele dodatkowego miejsca, ale zabiera to niestety trochę dodatkowego czasu. Przy tworzeniu obrazów nie musimy posługiwać się zewnętrznym oprogramowaniem, gdyż wystarczy do tego zaimplementowane w takim obrazie oprogramowanie producenta.
Krok po kroku
Oczywiście, mógłbym rozpisać w tym momencie krok po kroku, jak prosto i szybko wykonać kopię bezpieczeństwa dla całego systemu, ale nie lubię powtarzać czegoś co już było. Otóż jak wcześniej wspomniałem, nasz redaktor Adam Golański na początku marca, stworzył mini poradnik jak taką czynność wykonać. Oczywiście zalecam go uważnie przeczytać by móc samemu sprawdzić jak działa on w praktyce. Warto też w nim zauważyć że wiele funkcji darmowych pozwala na bezproblemowe użytkowanie programu, ale w nieco okrojonej formie. Funkcje zaawansowane docenią raczej osoby bądź firmy mające styczność z danymi poufnymi.
Podsumowanie
Nie mnie oceniać to czy program wart jest swojej ceny czy nie. Wiem tylko że za możliwość pełnego nadzoru nad tworzeniem kopii zapasowych, terminem ich realizacji oraz bezproblemowym odzyskiwaniem przyjdzie nam zapłacić aż 353,80 zł. Cena co prawda jest duża, ale zakup tej licencji jest wieczysty dla wybranej wersji. Edycja Workstation jest przeznaczona do użytku komercyjnego lub prywatnego. Mimo posiadania tak zaawansowanego programu do tworzenia kopii bezpieczeństwa, jako użytkownik domowy wolę tworzyć kopie danych w klasyczny sposób kopiując je na dysk zewnętrzny, a gdy dojdzie do musu w przypadku utraty danych ... zazwyczaj załamuję ręce. Teraz się to zmieni gdyż mam włączoną funkcję nadpisywania obrazu kopii zapasowej dysku głównego, więc jak coś się skopie, to to odtworzę :)
Klucz na potrzeby recenzji został otrzymany ze sklepu Vebo.pl.
PS: Tak, tak. To ten OSTATNI wpis przed wakacjami. Do zobaczenia za 3 tygodnie :)