Plantronics BackBeat Go 600 — nieźle brzmiące, bezprzewodowe słuchawki nauszne
Niedawno otrzymałem na czas testów słuchawki bezprzewodowe marki Plantronics. Jest to pierwszy model tej firmy z którym miałem do tej pory do czynienia. BackBeat Go 600 to średnia półka słuchawek nausznych która zdaje się gonić modele z wyższej półki, co można zauważyć w wysokiej klasie wykonania sprzętu oraz oferowanej przez producenta specyfikacji urządzenia. Słuchawki te wspierają łączność bezprzewodową ale oferują również możliwość działania na kablu. Miałem możliwość się nimi trochę pobawić i muszę przyznać że wrażenia są na spory plus.
Niezła jakość
Słuchawki otrzymujemy w kwadratowym kartoniku opisanym jak zwykle przez producenta specyfikacją urządzenia oraz jej największymi zaletami - długim czasie działania oraz możliwością włączenia dodatkowego basu. W środku prócz tytułowych słuchawek znajdziemy materiałową torbę do przenoszenia urządzenia oraz instrukcję obsługi wraz z dodatkowym okablowaniem - kabel zasilający oraz przesyłający dźwięk.
Gdy pierwszy raz wziąłem słuchawki do ręki, miałem wrażenie że nie są one dostosowane do głowy osoby dorosłej. Zmyliły mnie w nie ukryte wysięgniki które bez problemu możemy wysunąć. Te są podzielone na 10 stopni, umożliwiając wysunięcie aż o 3,5 cm. Daje nam to do 7 cm dodatkowej długości. Domyślnie pałąk - między uszami - ma długość 40 cm a po wysunięciu 47 cm. Jak na głowę osoby dorosłej jest to idealna rozmiarówka.
Urządzenie jest bardzo lekkie, a to główna zasługa pałąka z zastosowaną pianką termoplastyczną która jest bardzo miękka i dostosowuje się do głowy użytkownika. Tyczy się to samego wierzchołka, gdyż boki słuchawek są wykonane z dobrej jakości plastiku, ale w ogóle nie zbliżają się one do głowy. Nauszniki są składane - można je obrócić o 90 stopni, co umożliwia łatwy transport i nie przeszkadza w przechowywaniu na płasko. Są one pokryte szarym materiałem skóropodobnym i cechuje je wytrzymałość oraz wygoda użytkowania. Miękkość w dotyku oraz przykrycie całego ucha to ich największe zalety. W środku zastosowano oznaczenia L i R, określające na które ucho należy je założyć.
Na zewnętrznej stronie lewego nausznika znajduje się wejście na kabel przesyłowy mini-jack oraz wejście na kabel zasilający USB‑microUSB. Na jego tylnej ściance zainstalowano dwa przyciski do sterowania głośnością a na jego głównym boku trzy przyciski określające pauzę/wznowienie oraz przejście do kolejnej/wcześniejszej piosenki.
Podobnie jest z prawym nausznikiem, ale z tą różnicą iż zastosowano na nim włącznik pełniący również rolę odbiornika Bluetooth. Obok niego znajdziemy również przycisk dodający dodatkowy bas lub odpowiadający za odbieranie połączeń przychodzących. Pomiędzy tymi dwoma klawiszami znajduje się mikrofon wspierający szerokopasmowy dźwięk.
Specyfikacja techniczna
- Łączność - Bluetooth / kabel
- Zasięg Bluetooth - do 10 metrów
- Wbudowany mikrofon - Tak
- Pasmo przenoszenia - min 50 - maks 20.000
- Czułość - 92 dB/mW
- Membrany - 40 mm
- Czas pracy - do 16 godzin
Użytkowanie w praktyce
Słuchawki należą do średniej klasy jakościowej ale charakteryzują się niezłą jakością brzmienia a dodatkowy przycisk powoduje wydobycie dodatkowych basów w utworze. Są one bardzo wygodne i posiadają minimalne wytłumienie otoczenia, co jest bardzo praktyczne w przypadku słuchania muzyki w zatłoczonych miejscach.
Do sterowania trzeba się niestety przyzwyczaić gdyż nie jest ono jakoś szczególnie utrudnione choć spodziewałbym się przycisków sterujących na prawym a nie lewym nauszniku. Parowanie urządzenia należy do najprostszych gdyż wystarczy tylko zainicjować połączenie Bluetooth i odebrać je w telefonie. Ładowanie trwa do godziny czasu i wg. producenta pozwala na użytkowanie do 18 godzin. W praktyce nie udało mi się uzyskać takiego wyniku a bateria rozładowała się już po 16 godzinach i 24 minutach. Być może wpływ na to miał fakt iż używałem 100% pogłośnienia i trzymałem słuchawki w granicznych wartościach odległości.
Tak czy siak, dobrze słuchało mi się na nich muzyki, a w szczególności utworów elektronicznych grupy Daft Punk oraz Perturbator. Wykonanie jest dobre, choć spodziewałem się raczej większej ilości elementów metalowych nad plastikiem, ale w tym wypadku to tylko moja wybredność. Jakość rozmów oceniam bardzo dobrze - my słyszymy dobrze naszego rozmówcę a on nas :)
Podsumowanie
Słuchawki nauszne Plantronics BackBeat Go 600 to dobrej jakości sprzęt grający z możliwościami łączności bezprzewodowej. Jakość dźwięku dobitnie przebijała tę uzyskaną w Audictus Achiever z niskiej półki cenowej a możliwości praktyczne i długi czas działania są tylko na plus. Producent wystawił słuchawki w cenie rynkowej 99,99 USD (około 373 zł) co niestety nie może przełożyć się na rynek polski, gdzie słuchawki można zakupić prawie o 50 zł drożej. Być może na dniach cena spadnie i będzie bardziej przystępna dla przyszłych kupujących.