Po godzinach - czyli gry na Androida cz IV
Święta, święta i po świętach, a już jutro Nowy Rok. Pewnie nikt już nie chodzi głodny jak przed Świętami, przynajmniej nie jak wiecznie głodne Zombie.
Przed Bożym Narodzeniem podczas przeczesywania Google Play w poszukiwaniu ciekawej gierki do opisania na blogu, natknąłem się na interesujący tytuł z zombiakiem w avatarze - Infectonator Hot Chase.
Z czym się to tak naprawdę je ... tzn. gra ? Fabuła gry jest bardzo prosta - otóż My jako zombie mamy za zadanie za wszelką cenę dopadnięcie uciekającej ze studia TV reporterki. Nasz cel porusza się helikopterem więc zwiększa to poziom trudności, a po drodze do niej czeka na nas wiele barykad, pędzących aut czy strzelających do nas mundurowych.
Lecz czym była by taka gra bez pewnych ułatwień. W grze zastosowano system rozwoju naszego Zombie - możemy wybrać jedną z kilku postaci odblokowując je gotówką zebraną w trakcie gry, wykupować przeróżne mutacje ułatwiające rozgrywkę czy zwiększać statystyki naszego zombie takie jak szybkość, życie czy ilość zebranej gotówki. Ciekawym rozwiązaniem jest fakt iż naszemu Zombiakowi towarzyszą inni zarażeni - tzn. Ci których zarazimy. Otóż zarażając uciekających przed Nami przechodniów automatycznie włączamy ich do naszej hordy. A że "w kupie raźniej" ta (horda) odwdzięcza nam się większą szybkością poruszania się czy zbierania bonusów w trakcie pogoni za zdobyczą.
Graficznie jest bardzo dobrze. Grafika 2D spisuje się tutaj wręcz znakomicie, nie strasząc swoją topornością - więcej - zachęcając do gry. Zapewne maniacy Game Dev Story, będą czuć się jak w domu.
Polecam zagrać, gdyż gra jest za darmo w sklepie Google Play.
PS: Gra usilnie próbuje wymusić w Nas zalogowanie się do Google+ - można to obejść ignorując je i anulując wybranie konta, przy każdym uruchomieniu gry.
Miłego grania i Szczęśliwego Nowego Roku życzy lordjahu.